W pierwszej grupie IV ligi śląskiej była wielka szansa, aby Szombierki jeszcze bardziej powiększyły przewagę nad resztą stawki. Śląsk Świętochłowice przegrał z Ruchem Radzionków 0:2. Gdyby więc "Zieloni" w niedzielę wygrali, to dziś mieliby osiem punktów przewagi nad wiceliderem.
Niestety, jest tylko, albo aż sześć punktów więcej od drugich "Cidrów". Bytomianie niespodziewanie zostali zatrzymani przez czternastą w tabeli Spartę Lubliniec. Spotkanie zaczęło się od bramki gości w szóstej minucie. Szybko jednak wyrównał Tomasz Rybak i to było wszystko, co mogli zrobić gracze Szombierek. Skończyło się 1:1 i nie można wpadać w panikę, bo to dopiero trzeci mecz bez zwycięstwa w tym sezonie.
Co z kolei mają powiedzieć zawodnicy BS Polonii Bytom, którzy wdrapują się na podium, a za chwilę z niego spadają? Podopieczni Jacka Trzeciaka w sobotę pojechali na mecz z GKS-em Radziechowy-Wieprz. Klub z powiatu żywieckiego nie był gościnny dla niebiesko-czerwonych i wysoko wygrał przed własną publicznością.
Zaczęło się obiecująco, bo w piętnastej minucie Piotr Pindel strzelił gola samobójczego i bytomianie prowadzili. To jednak rozdrażniło gospodarzy, którzy odpowiedzieli czterema golami i to oni zajmują w tabeli trzecie miejsce, a klub z Olimpijskiej spadł na czwartą pozycję.
Na szczęście wiele wskazuje na to, że kryzys na dobre mają za sobą gracze Silesii Miechowice. W czterech ostatnich spotkaniach klub z Dzierżonia wygrał aż trzy z nich i wreszcie odskoczył rywalom, walczącym o utrzymanie. Sobotnie starcie z Orłem Miedary jednak do łatwych nie należało.
Silesia przyzwyczaiła kibiców do horrorów i tak było tym razem. Orzeł prowadził już 2:0 i wydawało się, że spokojnie zgarnie komplet punktów. Dwadzieścia minut przed końcem przebudzili się bytomianie. Kontaktowego gola zdobył Marek Suker, a pięć minut później wyrównał Rafał Lewandowski. Było 2:2 aż do doliczonego czasu gry. Wtedy znowu dał się we znaki duet Suker - Lewandowski i miechowiczanie przegrywając 0:2, wygrali 4:2. Dzięki temu zajmują ósme miejsce w tabeli.
W klasie A za nami bardzo dobry weekend w wykonaniu naszych przedstawicieli, którzy na dwanaście możliwych punktów zdobyli aż dziewięć. Jedyną porażkę poniosło Tempo Stolarzowice, które na własnym terenie uległo Czarnym Kozłowa Góra 1:3 (gol honorowy Sebastiana Fałowskiego). Drugi mecz w sezonie wygrał natomiast Rozbark Bytom, który na wyjeździe pokonał Olimpię Boruszowice 3:2 po trafieniach Łukasza Jentrzoka, Jana Kanczyka oraz Pawła Karwińskiego.
Komplet punktów zgarnęli także Czarni Sucha Góra, którzy długo przegrywali 0:1 z Nitronem Krupski Młyn. W końcówce bytomianie wrzucili wyższy bieg i po bramkach Łukasza Zamachowskiego, Dawida Skorupskiego oraz Mariusza Froehlicha wygrali 3:1. Takim samym rezultatem zwyciężyła rezerwa Silesii Miechowice, dla której gole strzelali Marcin Stachura, Kamil Marciszewski oraz Grzegorz Zieliński. W tabeli najwyżej są Czarni, którzy zajmują czwarte miejsce. Tempo jest dziewiąte, Silesia dziesiąta, a Rozbark piętnasty.
Na koniec klasa B, w której coraz lepiej spisują się gracze Rodła Górniki, którzy na wyjeździe pokonali Sokół Zbrosławice 4:3. Z kolei Nadzieja Bytom ostatnio jest kompletnie bez formy i tym razem uległa Tęczy Zendek 0:2. Rodło jest dziesiąte, a Nadzieja dwunasta.
Zapraszamy kibiców na bytomskie stadiony, a poniżej prezentujemy harmonogram meczów naszych drużyn.
IV liga
Polonia Poraj - Szombierki Bytom (sobota 11 listopada, 13:00)
BS Polonia Bytom - MKS Lędziny (sobota 11 listopada, 13:00)
Liga okręgowa
Silesia Miechowice - Tęcza Błędów (sobota 11 listopada, 13:00)
A-klasa
Rozbark Bytom - LKS Żyglin (sobota 11 listopada, 13:00)
Górnik Bobrowniki Śląskie - Tempo Stolarzowice (sobota 11 listopada, 13:00)
Czarni Sucha Góra - Sokół Orzech (sobota 11 listopada, 13:00)
Orkan Dąbrówka Wielka - Silesia II Miechowice (niedziela 12 listopada, 13:00)
B-klasa
Nadzieja Bytom - Zgoda Repty Śląskie (sobota 11 listopada, 13:00)
Rodło Górniki - Tarnowiczanka (niedziela 12 listopada, 13:00)
