Pomysł pojawił się kilka miesięcy temu. Przystanek Bytom Północny znajduje się na uboczu, przez co wielu pasażerów omijało go szerokim łukiem. Tracili na tym mieszkańcy, którzy stamtąd mogą podróżować na trasie Katowice-Tarnowskie Góry Lubliniec.
Chcąc ułatwić życie pasażerom, a jednocześnie zwiększyć popularność linii kolejowej, władze Kolei Śląskich zaproponowały, aby peron przenieść bliżej, w okolice ulicy Strzelców Bytomskich.
- Aby promować kolei i poprawiać jej dostępność zwróciliśmy się do PKP PLK oraz władz miasta z propozycją przesunięcia stacji bliżej ul. Strzelców Bytomskich. Dzięki temu przystanek znalazłby się w pobliżu dużych osiedli, przystanków tramwajowych i autobusowych oraz centrum handlowego M1. Jednocześnie nowa lokalizacja pozwoliłaby zachować dobrą komunikację z tworzoną na terenie pokopalnianym pobliską strefą ekonomiczną - mówił w kwietniu Michał Wawrzyczek z Kolei Śląskich (za "Dziennikiem Zachodnim").
Władze miasta popierały pomysł, bo zmiana lokalizacji peronu prawie nic nie kosztuje. Po stronie gminy będzie jedynie przygotowanie bezpiecznej drogi do peronów. Ostateczna decyzja leżała jednak po stronie PKP PLK.
Jak informuje portal Silesion.pl, władze polskich kolei przychyliły się do wniosku. Przystanek zostanie przeniesiony o 500 metrów na północ (w pobliżu wiaduktu kolejowego przy ul. Strzelców Bytomskich). PKP PLK sfinansuje budowę nowych peronów, co oznacza, że mieszkańcy m.in. Stroszka niebawem będą mieli łatwiejszy dostęp do pociągów, którymi na przykład będą mogli komfortowo dojechać do pracy w Katowicach.