Marcin Banot, czyli BNT to śląski chłopak o wielu talentach. Wśród jego pasji jest m.in. parkour i nagrywanie filmów. Od kilku miesięcy nagrywa vlogi, w których dokumentuje swoje codzienne życie, ale też i niecodzienne wyczyny. W ostatnich tygodniach widzowie jego kanału mogli zobaczyć jak bez zabezpieczeń zdobywa najwyższe punkty śląskich miast.
Po cichu, bez proszenia o zgodę wspiął się kopalniany szyb w Zabrzu, w Chorzowie podczas schodzenia z Diabelskiego Młyna został złapany przez ochronę Wesołego Miasteczka, a w Bytomiu zdobył Krystynę, czyli wysoką na 57 metrów ceglaną wieżę dawnej Kopalni Szombierki.
Na filmie nagranym w połowie marca widzimy jak po krótkim rekonesansie szybko znajduje drogę do wnętrza bytomskiego szybu. Z lekkością wspina się na kilka metrów, by za chwilę zniknąć pod blachą odstającą od elewacji wieży. W środku już ostrożnie stawia każdy krok, a przy okazji łapie w obiektywie swoich kamer mnóstwo efektownych ujęć. - To miejsce jest tak zaje..., że nie wiem co nagrywać - mówi widzom zachwycony Marcin Banot.
Kiedy już udało mu się dotrzeć na dach postanowił wykonać zdjęcia ze szczytu Krystyny. - Teraz będzie trzeba zrobić timelapsa. Mam w związku z tym mały dylemat, bo nie wiem w którą stronę obrócić aparat, gdyż w kera strona bych nie wejrzoł to jest fajnie - dzieli się swoimi wrażeniami BNT.
Następnie vloger decyduje się zrobić coś, co wielu zwykłym ludziom zmrozi krew w żyłach. Przechadza się po samej krawędzi wieży i w końcu staje na rękach, a to wszystko rejestruje dron krążący wokół Krystyny. Swój wyczyn dokonuje bez jakichkolwiek zabezpieczeń, ponad 50 metrów ponad ziemią, czyli na wysokości kilkunastu pięter. Na szczęście miłośnikowi mocnych wrażeń nic się nie dzieje i bezpiecznie wraca na dół.
To na pewno nie ostatni wyczyn BNT. Vloger w jednym ze swoich filmów zapowiada, że ma kolejne cele do zdobycia. Wkrótce na pewno przekonamy się, gdzie tym razem udało mu się wspiąć.
fot. BNT Wideo / kadr z filmu "BNT 101 Szyb Krystyna"