Autostrada A1 to jedyna droga tej klasy w Polsce, która biegnie w relacji północ-południe. Dotąd udało się wybudować 430 z planowanych 586 kilometrów trasy. Obecnie w eksploatacji są odcinki Pruszcz Gdański-Piotrków Trybunalski oraz Pyrzowice-Bytom-Gorzyczki, lecz pomiędzy nimi brakuje sporego fragmentu łączącego województwo śląskie z łódzkim.
W ubiegłym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała ostatnią z umów na budowę autostrady z Pyrzowic do Częstochowy. To kluczowy odcinek, gdyż dzięki niemu trasa połączy się z Drogą Krajową nr 1, co zapewni płynny przejazd pomiędzy istniejącymi fragmentami A1. W tej chwili górnośląski odcinek niemalże urywa się w polu.
Budowa 56,9-kilometrowej trasy będzie kosztować 2,6 mld zł. W ostatnich dniach komisarz ds. polityki regionalnej Corina Cretu poinformowała, że Komisja Europejska dofinansuje inwestycję kwotą 315 mln euro (ok. 1,3 mld zł). - Bezproblemowe połączenia w całej UE pozwalają lokalnym gospodarkom utrzymywać konkurencyjność i przynoszą konkretne, pozytywne zmiany w życiu codziennym obywateli - oświadczyła unijna komisarz.
Przedłużenie autostrady jest dla Bytomia ogromnie ważne, ponieważ w obecnym kształcie A1 ma niewielkie znaczenie komunikacyjne i jej parametry są niedostatecznie wykorzystywane. Po ukończeniu odcinka z Pyrzowic do Częstochowy nasze miasto powinno stać się bardziej atrakcyjną lokalizacją dla różnych inwestycji.
Prace budowlane trwają już na wszystkich odcinkach pomiędzy Pyrzowicami a Częstochową. Zgodnie z harmonogramem powinny zakończyć się w 2019 roku. Trasa będzie posiadać nawierzchnię betonową i dwa pasy ruchu w obu kierunkach oraz rezerwę pod dobudowę trzeciego.