Od kilku dni temat smogu dominuje w polskich mediach. Jak pokazują prowadzone na bieżąco badania powietrze w naszych miastach jest najgorsze na świecie. Dziś nad ranem w Katowicach czujniki pyłu zawieszonego PM10 wskazywały wartość przekraczającą 850% normy. Taka jakość powietrza jest niebezpieczna dla osób przebywających na zewnątrz, a w szczególności osób cierpiących na choroby serca i układu oddechowego.
Do wielokrotnego przekraczania norm dochodzi we wszystkich miastach konurbacji śląsko-zagłębiowskiej. Z tego względu Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach opublikował ostrzeżenie o smogu na obszarze całego regionu. Jako przyczynę tego stanu rzeczy wskazano emisję zanieczyszczeń z domowych pieców. Osobom wrażliwym na jakość powietrza zalecono unikanie przebywania na otwartej przestrzeni.
W ślad za WIOŚ podążył prezydent Damian Bartyla, który wystosował apel do mieszkańców Bytomia o rezygnację z użytkowania urządzeń grzewczych, opalanych paliwem stałym, w tym węglem, drewnem, peletem, które stanowią dodatkowe źródło ogrzewania. Niestety nie wiadomo jak bardzo są przekroczone normy jakości powietrza w naszym mieście, ponieważ wraz z końcem 2010 roku zlikwidowano stację pomiarową w Szombierkach. Najbliższe punkty pomiarowe są w Katowicach i Zabrzu, jednak z racji małej odległości śmiało można stwierdzić, że smog w Bytomiu jest taki sam.
Przed świętami stowarzyszenie Miasto Dla Mieszkańców w ramach akcji "Pucuj, Glancuj - Bytom" zwróciło się z petycją do prezydenta Damiana Bartyli o utworzenie w Bytomiu stacji monitorowania czystości powietrza, wyposażenie Straży Miejskiej w narzędzia do kontroli pieców, utworzenie specjalnej procedury przyjmowania zgłoszeń od mieszkańców w sprawie emisji zanieczyszczeń oraz przywrócenia i zwiększenia dotacji na wymianę pieców na bardziej ekologiczne. Niestety do dziś prezydent nie ustosunkował się do tych postulatów.
W ciągu najbliższych tygodni będą prowadzone wzmożone kontrole indywidualnych kotłów i pieców. W razie wykrycia spalania odpadów będą nakładane kary. Grzywna za palenie gumy, plastików, tworzyw sztucznych itp. może mieć wysokość od 20 do nawet 5 tysięcy złotych. Jesienią Bytom zawarł z Głównym Instytutem Górnictwa porozumienie o współpracy w zakresie wykrywania emisji zanieczyszczeń powietrza za pomocą nowoczesnego drona, który może wznieść się ponad budynki i zbadać skład dymu wydobywającego się z kominów.