W sierpniu w kanadyjskim Sudbury odbyła się 10. edycja International Mines Rescue Competition. Ratownicy z KWK Bobrek-Piekary pokonali 26 drużyn z 12 krajów z całego świata i zdobyli czołowe miejsce w kategorii gaszenia podziemnego pożaru. Poprzednim razem bytomski zespół był najlepszy w prowadzeniu akcji ratowniczej, a poszczególni członkowie ekipy uzyskali miejsca na podium w kategoriach mechaników aparatów oddechowych BG4 i serwisantów sprzętu pomiarowego.
Ludzie, którzy w razie potrzeby mają wyciągnąć poszkodowanych górników spod ziemi, muszą być niezwykle sprawni fizycznie, świetnie posługiwać się sprzętem, posiadać ogromną odwagę i dużą odporność na stres. Na dole muszą mierzyć się z potwornymi warunkami: ekstremalną temperaturą, wysoką wilgotnością i zapyleniem, silnym hałasem oraz bezpośrednim zagrożeniem życia. Ratownicy muszą być zawsze gotowi do działania, doskonale zorganizowani i wyszkoleni.
Bytomskich ratowników docenili producenci z Canal+Discovery, którzy realizują właśnie program pod roboczym tytułem "Herosi". Ma on przedstawiać charakter pracy różnych służb ratunkowych, w tym m.in. strażaków, czy ratowników górskich lub morskich. Program będzie opowiadać historie ludzi, którzy nierzadko narażają własne życie, aby pomóc innym. Twórcy nie mogli więc pominąć ratowników górniczych. "Herosi" mają zostać wyemitowani w pierwszej połowie przyszłego roku.
To nie pierwszy raz, gdy ekipy telewizyjne zjeżdżają do kopalni Bobrek-Piekary, aby pokazać jak wygląda praca na dole. We wrześniu Piotr Kraśko wraz z załogą "Dzień Dobry TVN" zjechał osiemset metrów pod powierzchnię Bytomia, gdzie spędzili niemal pięć godzin. Na dole wzięli udział m.in. w udzielaniu pierwszej pomocy poszkodowanemu górnikowi i transporcie rannego z miejsca pracy do punktu opatrunkowego.