Szynol wypiękniał [ZDJĘCIA]

Dawniej znajdowała się tu hałda. Przez ostatnie lata był tu zaniedbany skwer. Teraz Szynol przeobraził się w niewielki, ale bardzo urokliwy park.

Nazwa znanego rozbarskiego skweru według jednych wywodzi od szyn Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, których linia przed laty biegła wzdłuż ulicy Kochanowskiego. Według drugich etymologia tej nazwy jest zupełnie inna. Ma ono pochodzić od niemieckiego słowa "schön", czyli "piękny", które wymawia się "szyn" - w połączeniu ze śląską końcówką "ol" mamy więc "szynol".

W minionych wiekach rzeczywiście mogło być tu pięknie. Rozbark był gminą wiejską. Mieszkańcy zajmowali się rolnictwem. W miejscu Szynola dawniej rozciągały się pola, a nad okolicą górował drewniany wiatrak należący do rodziny Maupert. Teoria, że nazwa skweru pochodzi od słowa "piękny" jest prawdopodobna.

Jednak w XIX w. tutejszy krajobraz uległ znacznym zmianom. Przy dzisiejszej ul. Brzezińskiej powstała kopalnia rud cynku i ołowiu Neue Fortuna. Jak przy każdym zakładzie górniczym, obok powstała hałda, na której składowano skały wydobywane wraz z pożądanym surowcem. Ta przetrwała jeszcze do lat 70/80 i wielu rozbarczan wciąż wspomina czasy, gdy zjeżdżali na niej na sankach lub grali w piłkę na boisku, mieszczącym się w południowej części terenu.

Po zlikwidowaniu hałdy u zbiegu ul. Brzezińskiej i Kochanowskiego powstał dziki skwer. Mieszkańcy chętnie spędzali na nim wolny czas, ponieważ w najbliższym otoczeniu nie ma zbyt wielu terenów zielonych. Niestety przez całe dziesięciolecia poza bujną florą nie było tu żadnych dodatkowych atrakcji.

Aż do teraz. W ubiegłym roku projekt dotyczący rewitalizacji Szynola wygrał w głosowaniu Budżetu Obywatelskiego na Szynolu. Propozycję poparło 838 mieszkańców dzielnicy, dzięki czemu wyznaczono ją do realizacji. Ta miała przypaść na ten rok, lecz z powodu zmian w przepisach o ochronie drzew, zgoda na wycinkę została wydana przez Urząd Marszałkowski z kilkumiesięcznym opóźnieniem. W efekcie prace rozpoczęły się dopiero w lipcu.

W ramach inwestycji na Szynolu wybudowano nowe alejki, uprzątnięto teren i uporządkowano zieleń, przeniesiono z Szombierek rzeźbę "Rodzina" Egona Kwiatkowskiego i Waldemara Madeja, zamontowano urządzenia siłowni plenerowej i placu zabaw, a także ustawiono ławki i kosze na śmieci. W środę odbyło się oficjalne oddanie skweru do użytku.

W porównaniu do stanu sprzed roku, Szynol znów stał się piękny. To jednak dopiero początek zmian. Miejski Zarząd Zieleni i Gospodarki Komunalnej zamierza stopniowo rozwijać atrakcje tego rozbarskiego skweru. W planach jest m.in. budowa dodatkowych alejek i instalacja oświetlenia. Szynol będzie więc coraz bardziej schön.

fot. Rafał Guch

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon