10 stycznia 1966 roku. To wtedy oficjalnie wszystko się zaczęło. Józef Wiśniewski zorganizował pierwszy trening judo, na którym pojawiło się 68 osób. Teraz, pięćdziesiąt lat później, nie ma już wśród nas pana Wojciechowskiego, ale jest klub, który szkoli kilkuset zawodników, a na koncie ma imponujące sukcesy.
Co roku Czarni Bytom zdobywają dziesiątki medali na mistrzostwach Polski, Europy oraz świata. Największym powodem do dumy są jednak olimpijczycy. Tym najwybitniejszym jest Waldemar Legień, który zdobył dwa złote medale - w Seulu w 1988 roku oraz cztery lata później w Barcelonie.
W turniejach olimpijskich startowali również Marian Donat, Robert Krawczyk, Przemysław Matyjaszek, Arleta Podolak, Janusz Wojnarowicz oraz Paweł Zagrodnik. To pokazuje, jak wielki wpływ na rozwój polskiego judo ma klub z Bytomia.
W sobotę, 8 października o godzinie 16:00, w Operze Śląskiej w Bytomiu, odbędzie się uroczysta gala 50-lecia Czarnych Bytom. Goście obejrzą film „50 lat judo w Czarnych Bytom”, odznaczeni zostaną ludzie zasłużeni dla klubu, a także poznamy dziesięciu najlepszych zawodników w historii. Później impreza przeniesie się do hali przy ulicy Łużyckiej, gdzie odbędzie się bal.
W tym wszystkim jedynie żal, że nie zobaczy tego wspomniany Wiśniewski, który stworzył potęgę. Niestety, wieloletni prezes Czarnych zmarł ponad dwa lata temu, ale na szczęście jego następcy nadal z powodzeniem szkolą młodych judoków i wierzymy, że kolejne pół wieku będzie jeszcze lepsze niż dotychczasowe.