Hokej: na czołówkę na razie za wcześnie

Tempish Polonia Bytom wprawdzie przegrała trzy ostatnie mecze, ale mierzyła się z ligowymi potentatami. Nasi hokeiści jednak tanio skóry nie sprzedali, co napawa optymizmem przed kolejnymi pojedynkami.

Byt tmh polonia bytom gks tychy

Tak wiele dobrego w hokejowej Polonii Bytom już dawno się nie działo. Przede wszystkim w przerwie między sezonami udało się pozyskać sponsora, który pojawił się w nazwie klubu. Firma Tempish swoją siedzibę ma w Czechach i sprzedaje sprzęt sportowy. Nie wiadomo jednak ile pieniędzy trafiło na konto niebiesko-czerwonych z tytułu współpracy.

Efekty są jednak takie, że latem przebudowano zespół. Przyszedł nowy trener, Tomasz Demkowicz, który poprzednio pracował w Ciarko PBS Bank STS Sanok. Następnie dostał on do dyspozycji wielu nowych i ciekawych zawodników. To wszystko sprawiło, że przy Pułaskiego postawiono sobie ambitny cel.

- Jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji. Byliśmy nawet na obozie, co jeszcze nam pomogło w budowie drużyny. Chcemy grać o najwyższe cele, czyli medal - mówił przed sezonem Sebastian Owczarek w "Gazecie Wyborczej".

Już w pierwszym spotkaniu Polonia mierzyła się z rywalem, który ma być jednym z konkurentów do walki o czołowe lokaty. Kibice, którzy przyszli do "Stodoły" na starcie z Orlikiem Opole, zobaczyli świetny pojedynek, który zakończył się dogrywką. W niej to hokeiści z Bytomia byli lepsi i ostatecznie wygrali 5:4.

Potem przyszły mecze z drużynami, które na razie zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli. Podopieczni Demkowicza najpierw ograli Nestę Mires Toruń 3:1, potem 5:2 zwyciężyli ze Stoczniowcem 2014, a następnie ograli ligowego outsidera SMS Sosnowiec 4:1. To był wstęp do poważniejszych rywalizacji.

Cracovia, GKS Tychy oraz TatrySki Podhale Nowy Targ. Te trzy drużyny w ostatnich dniach stanęły na drodze Polonii i wszyscy są kandydatami do walki o medale. Dla bytomian miał to być test, czy już są gotowi, aby walczyć o najwyższe lokaty.

djembed

Lodowiska pokazały, że na to chyba jeszcze trochę za wcześnie, choć niebiesko-czerwoni dzielnie walczyli w każdym z tych spotkań. Cracovia na własny terenie wygrała 5:3, tyszanie dopiero po dogrywce zwyciężyli 2:1, a nowotarżanie wprawdzie ograli nasz zespół 4:2, ale o korzystny rezultat drżeli do samego końca.

Pomimo serii trzech porażek z rzędu można być tylko optymistą. Polonia pokazała, że jest w stanie walczyć jak równy z równym z ligowymi potentatami. Sezon jest bardzo długi, a zespół, który latem został przebudowany, z każdym kolejnym meczem będzie grał coraz lepiej. Najważniejsze, to dostać się do fazy play-off, a dopiero w niej nastąpi weryfikacja, czy słowa o medalach nie były na wyrost.

Kolejny mecz już w piątek, w bytomskim lodowisku, a rywalem będzie JKH GKS Jastrzębie, który ma tyle samo punktów, co ekipa z Bytomia. Warto wybrać się do "Stodoły", bo w tym sezonie nasi hokeiści zasługują na wsparcie kibiców w każdym meczu.

fot. Tempish Polonia Bytom / Facebook

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon