W maju zeszłego roku kopalnia Centrum została wydzielona z Kompanii Węglowej i przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, co rozpoczęło proces jej likwidacji. Jest to nie lada wyzwanie, gdyż ta bytomska kopalnia ma jedenaście poziomów, siedem szybów i ponad 50 kilometrów wyrobisk korytarzowych. Na powierzchni planuje się rozbiórkę 43 obiektów, z czego 19 ma zostać wyburzonych jeszcze przed końcem tego roku. Do tej pory zlikwidowano już niemal 25 km wyrobisk, a docelowo ma pozostać jedynie 6 km czynnych chodników. Z krajobrazu miasta ma też zniknąć pięć spośród siedmiu szybów: Jan, Skarga, Rejtan, Witczak oraz Komunikacyjny.
W ciągu najbliższych lat zakład znacznie się skurczy, ale wciąż będzie działać, a jego infrastruktura zostanie nawet unowocześniona. KWK Centrum będzie pełnić ważną funkcję dla Górnośląskiego Górnictwa, gdyż będzie odpowiadać za odwadnianie wschodniego skrzydła dna niecki bytomskiej. W tym celu zostanie wykorzystany najgłębszy szyb bytomskiej kopalni - Budryk - sięgający aż 930 m wgłąb ziemi oraz szyb Staszic. Główna pompownia ma zostać umieszczona na poziomie 774 m, natomiast urządzenia pomocnicze zostaną zlokalizowane na poziomach 930 m i 250 m. Dziś w rejonie KWK Centrum przepompowuje się 9,3 m3 wody na minutę, a docelowo ta ilość ma wzrosnąć aż trzykrotnie.
Przepompownia ma powstać do końca 2020 roku. Zakład ma także odwadniać wyrobiska czynnej kopalni Bobrek-Piekary.