Ministerstwo nie da kasy na kompleks Polonii

Miejska spółka starała się pozyskać pieniądze z Ministerstwa Sportu i Turystyki na budowę części planowanego kompleksu przy ul. Olimpijskiej. Niestety warszawscy urzędnicy odmówili finansowania obiektu dla Polonii Bytom.

Byt kompleks sportowy olimpijska1

Temat budowy nowego stadionu w Bytomiu jest jak niekończąca się historia i zanosi się na to, że na realizację jeszcze poczekamy. Obecnie forsowana koncepcja zakłada przebudowę istniejącego obiektu, rozbudowę zespołu boisk treningowych oraz postawienie wielofunkcyjnej hali sportowej, w której mają zmieścić się dwa lodowiska, widownia na 3000 miejsc, basen, SPA i muzeum Polonii Bytom. To system naczyń połączonych, który nie zadziała, jeśli zabraknie choć jednego z powyższych elementów.

Prezydent Damian Bartyla od momentu objęcia urzędu próbuje znaleźć środki na realizację tego przedsięwzięcia, lecz przez cztery lata nie zdołał wiele wskórać. W budżecie miasta nie ma tak dużych pieniędzy, aby Bytom sam był w stanie udźwignąć taki wydatek. Możliwości kredytowe już się niemal wyczerpały. Natomiast od dawna wiadomo też, że do takiej inwestycji na pewno nie dorzuci się Unia Europejska. Postanowiono więc zwrócić się o pomoc do Ministerstwa Sportu i Turystyki. W tym roku miejska spółka Bytomski Sport zgłosiła wniosek dotyczący budowy hali sportowej do Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Z tego źródła można pozyskać fundusze na pokrycie do 50% kosztów przedsięwzięcia. Niestety wiadomo już, że ministerstwo nie da pieniędzy na halę przy ul. Olimpijskiej, gdyż zgłoszone zadanie inwestycyjne nie zostało zakwalifikowane do programu.

W przyjętej koncepcji nie ma mowy o tym, aby stadion mógł funkcjonować bez wspomnianej hali. To właśnie w niej ma znajdować się zaplecze socjalne dla piłkarzy. Jeśli więc nie dojdzie do budowy, to drużyna wciąż będzie zmuszona do korzystania z "Krzywego domku", który powstał jako rozwiązanie tymczasowe, dziś nie spełnia żadnych standardów i stał się obiektem kpin. Hala musi powstać, inaczej Polonia wciąż będzie skazana na prowizorki.

Miasto będzie aplikować o środki z ministerstwa w następnych edycjach programu. By zwiększyć szanse wniosek ma zostać uszczegółowiony, ponieważ dotąd spółka Bytomski Sport dysponowała zaledwie luźną koncepcją, a nie dokładnym projektem. To ma się zmienić po przeprowadzeniu konkursu architektonicznego, który ma ustalić finalną formę oraz funkcję planowanej hali.

Równolegle miasto czeka na decyzję Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W kwietniu Rada Miejska wyraziła zgodę na zaciągnięcie kredytu w wysokości 225 mln zł. Część z tych środków ma zostać przeznaczona na budowę kompleksu sportowego przy ul. Olimpijskiej, którego wartość szacuje się na 115 mln zł. Na razie umowa o udzielenie pożyczki została jednostronnie podpisana przez władze Bytomia.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon