Kronika Policyjna: 5 września [przegląd]

Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu informuje.

Byt 39 366729

Policjanci przejęli amfetaminę wartą 20 tysięcy

Policjanci z Bytomia przejęli amfetaminę wartą na czarnym rynku 20 tys. złotych, z której można sporządzić ponad 5 tysięcy działek. W sprawie zatrzymano 31-letniego bytomianina. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

Kryminalni z bytomskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej uzyskali informację o osobie, która może handlować narkotykami. Stróże prawa wkroczyli do akcji. Przy ul. Na Stroszku zatrzymano mężczyznę w wieku 31 lat. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli narkotyki, z których można sporządzić ponad 5 tysięcy działek dilerskich amfetaminy. Mieszkaniec Bytomia noc spędził w policyjnym areszcie. Czarnorynkowa wartość przejętych narkotyków, to ponad 20 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Prokurator objął go policyjnym dozorem oraz nałożył na niego poręczenie majątkowe w kwocie 1 tysiąca złotych. Grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.

Pijani kierowcy w rękach drogówki

Bytomska drogówka w środę zatrzymała 2 pijanych kierowców w wieku 24 i 39 lat. Amatorzy jazdy "po kieliszku" mieli od 0,6 do 0,8 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi im utrata prawa jazdy i nawet do 2 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Mundurowi z drogówki zatrzymali w środę 2 mężczyzn, którzy prowadzili pojazdy po pijanemu. Pierwszy z nich to 24-letni mieszkaniec województwa opolskiego, który jadąc oplem miał prawie 0,8 promila alkoholu w organizmie. Kierowca po północy wpadł w ręce mundurowych na ul. Rokitnickiej. Po południu w ręce mundurowych wpadł sprawca kolizji przy ul. Zabrzańskiej. Jak się okazało 39-letni bytomianin kierujący citroenem był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Teraz mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im utrata prawa jazdy i nawet do 2 lat więzienia.

Wypadek z udziałem motocyklisty

Bytomscy policjanci wyjaśniają okoliczności środowego wypadku przy al. Legionów. Kierujący oplem 41-latek zderzył się z motocyklistą. Na skutek zdarzenia 38-letni kierowca jednośladu doznał złamania nogi. Bytomianin po udzielonej pomocy został zwolniony do domu.

Około godziny 18:00 na skrzyżowaniu al. Legionów doszło do wypadku. Z ustaleń policjantów drogówki wynika, że 41-letni kierowca opla prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście. Na skutek zdarzenia obrażeń ciała doznała 38-letni mieszkaniec Bytomia. Kierowca jednośladu trafił do szpitala, gdzie po udzielonej pomocy został zwolniony do domu. Teraz dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia wyjaśniają bytomscy śledczy.

17-latek zatrzymany za rzucanie kamieniami w radiowóz

Bytomscy policjanci zatrzymali 17-latka. Mężczyzna uszkodził policyjny radiowóz rzucając w niego kamieniami. Bytomianin odpowie teraz przed prokuratorem za zniszczenie szyby samochodu oraz za wywieranie przemocą wpływ na czynności służbowe policjantów. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

W miniony poniedziałek po południu stróże prawa z komisariatu w Szombierkach zostali wezwani do interwencji przy ul. Konstytucji. Wezwanie dotyczyło mężczyzn pijących alkohol na przystanku. W chwili jak podjechali policjanci część osób na przystanku rozbiegła się. W trakcie interwencji okazało się, że jeden z bytomian zostanie przewieziony do izby wytrzeźwień. Wtedy w stronę mundurowych poleciały kamienie. Jeden z nich trafił w szybę radiowozu, uszkadzając ją. Policjanci widzieli rzucającego kamieniem, którego rozpoznali. Stróże prawa zakończyli interwencję przewożąc bytomianina do izby wytrzeźwień. Następnie rozpoczęli poszukiwania wandala. Następnego dnia policjanci z Szombierek zatrzymali 17-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Bytomianin usłyszał już zarzuty. Odpowie teraz przed prokuratorem za zniszczenie szyby radiowozu oraz za wywieranie przemocą wpływ na czynności służbowe policjantów. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Dozór za napad na 15-latka

Policjanci ze Stroszka zatrzymali trzech sprawców napaści na 15-latka. Nastolatek został pobity i okradziony w sobotę wieczorem przy ul. Gwarków Tarnogórskich. Policjanci odzyskali również skradzione telefony komórkowe. Prokurator objął sprawców policyjnym dozorem. Grozi im do 12 lat więzienia.

W poprzednią sobotę wieczorem stróże prawa z komisariatu w Stroszku zostali powiadomieni o pobiciu 15 latka. Ponadto sprawcy zabrali mu dwa telefony komórkowe. Zaalarmowani policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawców. Z ustaleń wynikało, że napastnicy byli znani z widzenia pokrzywdzonemu. Śledczy ustalili, że 15-latek spotkał się z nimi przy ul. Gwarków Tarnogórskich. Doszło pomiędzy nimi do nieporozumienia w wyniku, którego najmłodszy z nich został pobity i okradziony. Wkrótce w ręce policjantów wpadli trzej bytomianie w wieku od 18 do 43 lat. W mieszkaniu jednego z nich stróże prawa odzyskali skradzione telefony. Napastnicy trafili do policyjnego aresztu. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął ich policyjnym dozorem oraz zakazał kontaktu z pokrzywdzonym. Grozi im teraz nawet do 12 lat więzienia.

Zatrzymani za "lewy" alkohol i papierosy

Policjanci z bytomskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zatrzymali mężczyznę i kobietę. Bytomianie w wieku 51 i 61 lat w swoich mieszkaniach nielegalnie rozlewali „lewy” alkohol. Stróże prawa przejęli kilkanaście litrów alkoholu oraz blisko tysiąc sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy. Bytomianie odpowiedzą teraz przed prokuratorem. Grozi im grzywna a nawet do 2 lat więzienia.

Stróże prawa z bytomskiego wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości gospodarczej uzyskali informację, że w kilku bytomskich mieszkaniach rozlewany jest „lewy” alkohol. Policjanci natychmiast wkroczyli do akcji. W jej wyniku zatrzymano mężczyzn i kobietę. Bytomianie w wieku 51 i 61 lat, w mieszkaniach przy ul. Szafranka oraz ul. Zabrzańskiej rozlewali alkohol bez polskich znaków akcyzy skarbowej. Stróże prawa zabezpieczyli kilkanaście litrów "lewego" alkoholu oraz blisko tysiąc sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy. Teraz biegły sprawdzi jaki to rodzaj alkoholu. Zatrzymani odpowiedzą teraz przed prokuratorem. Grozi im grzywna a nawet do 2 lat więzienia.

Zderzenia aut na skrzyżowaniu

Bytomscy policjanci wyjaśniają okoliczności wtorkowego zderzenia dwóch aut. Zdarzenia miało miejsce ok godz. 7.00 przy ul. Chrobrego. Na skrzyżowaniu doszło do zderzenia volkswagena, którym jechał 52-latek z fiatem, kierowanym przez 38-latkę. W wyniku zdarzenia kierująca fiatem doznała urazu. Po udzielonej pomocy zwolniono ją do domu.

We wtorek ok. godziny 7.00 na skrzyżowaniu ul. Chrobrego z ul. Piłsudskiego miało miejsce zderzenie dwóch samochodów. Kierujący volkswagenem 52-latek zderzył się z jadącą fiatem 38-latką. Kierowcy obu aut byli trzeźwi a okazali się nimi mieszkańcy Bytomia. W wyniku zdarzenia obrażenia odniosła kierująca fiatem. Po udzielonej pomocy medycznej kobieta została zwolniony do domu. Teraz okoliczności zdarzenia wyjaśniają bytomscy stróże prawa.

Dozór i zakaz zbliżania się za pobicie konkubiny

Mężczyznę podejrzanego o pobicie swojej konkubiny zatrzymali policjanci z komisariatu w Stroszku. Kobieta zawiadomiła, że od kilku miesięcy jej partner znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. 63-latek usłyszał już zarzut. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Grozi mu kara 5 lat więzienia.

Policjanci z komisariatu w Stroszku zatrzymali mężczyznę, który znęcał się nad swoją partnerką. Kobieta w sobotę został pobita w ich mieszkaniu. Pokrzywdzona powiadomiła stróży prawa. Policjanci w mieszkaniu zastali kobietę z widocznymi urazami głowy oraz jej oprawcę. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. 63-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego około 1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak wynikało z ustaleń śledczych bytomianin przez kilka ostatnich miesięcy wielokrotnie uderzył już pokrzywdzoną. Bytomianin usłyszał już zarzut. Prokurator zastosował wobec niego środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej, objął go również policyjnym dozorem. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Zlikwidowano nielegalne podłączenia do prądu

Policjanci z komisariatu przy ul. Rostka wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 4 mieszkaniach. Sprawcom grozi teraz kara do 5 lat więzienia.

Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z policjantami z komisariatu przy ul. Rostka przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano między innymi w budynkach przy ul. Kolonia Zygmunt, Rodziewiczówny, Konopnickiej oraz Korfantego. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 4 przypadki podłączenia prądu „na lewo” u bytomian w wieku od 41 do 57 lat. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw. „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom grozi do 5 lat więzienia.

fot. KMP Bytom

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon