Pod koniec maja pojawiła się informacja, która zaskoczyła wiele osób. Adam Stromidło po trzech latach kierowania bytomskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji postanowił zrezygnować z pełnionej funkcji. Decyzję motywował "sprawami osobistymi", a umowę rozwiązano za porozumieniem stron.
Przez dwa miesiące gabinet dyrektora OSiR był pusty, a w kuluarach wiele plotkowano na temat potencjalnych następców. Decyzja w końcu zapadła i pewnie dla niektórych będzie zaskoczeniem. Nowym szefem został Robert Ky.
To postać dobrze znana ludziom z lokalnego środowiska koszykówki oraz tenisa ziemnego. W młodości zaczynał od gry w koszykarskich drużynach Polonii Bytom oraz Stali Bobrek. Kariery wielkiej nie zrobił, ale szybko poświęcił się pracy trenera. Po ukończeniu Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach został trenerem młodzieży w klubie z Bobrka.
Później spróbował swoich sił w nowej dyscyplinie. Śp. Jacek Widawski zaprosił go do współpracy w Górniku Bytom, gdzie z tenisistami pracował jako trener od przygotowania ogólnego. Ostatnio jednak znowu najbardziej poświęca się basketowi.
Po reaktywacji koszykówki w Bytomiu był wiceprezesem KK Bytom (dziś KK Polonia Bytom). Przez lata pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w ZSO nr 11, gdzie prowadził zajęcia koszykarskie dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W 2014 roku startował w wyborach do Rady Miejskiej z komitetu Bis i Damiana Bartyli, ale uzyskał tylko 232 głosy i nie zdobył mandatu. Teraz sprawdzi się w zupełnie nowej roli, a pierwszymi pomysłami pochwalił się w "Życiu Bytomskim".
- Mam w głowie korektę funkcjonowania OSiR i MOSM. Na przykład brakuje tutaj sauny. Chciałbym, żeby w tegorocznym lub przyszłorocznym budżecie znalazły się fundusze na jej budowę - mówi w "ŻB" Ky i dodaje, że chce też zaoferować więcej atrakcji dla mieszkańców w okresie wakacyjnym. - Wakacyjną lukę w kalendarzu imprez można zapełnić niewielkim nakładem własnych środków, z pomocą sponsorów. Otrzymałem już pierwsze zapewnienia pomocy, zwłaszcza przy organizacji wypoczynku dzieciom z ubogich rodzin - kończy.
Nowy dyrektor nie może też zapominać o obiektach sportowych, którymi OSiR dysponuje w całym mieście, a wiele z nich wymaga ciągłych remontów. Ich utrzymanie w dobrym stanie, a w niektórych przypadkach przywrócenie do dawnej świetności, może okazać się największym wyzwaniem.
Bytomski OSiR zarządza pływalnią krytą i odkrytą, lodowiskiem przy ulicy Pułaskiego, trzema halami sportowymi (Na Skarpie, przy ulicy Kosynierów oraz Strzelców Bytomskich), stadionami w Szombierkach, Karbiu i Łagiewnikach, "Torkacikiem", Orlikiem w Rozbarku oraz skateparkiem.
fot. KWW Bis i Damiana Bartyli