Na początku zeszłego roku przez Górny Śląsk przetaczały się protesty górników wywołane kryzysem Kompanii Węglowej. Bytomski senator, Andrzej Misiołek, wykorzystując atmosferę tamtych chwil przekonał izbę wyższą do wprowadzenia poprawki do ustawy o OZE dotyczącą zmiany siedziby państwowego Operatora Rozliczeń Energii Odnawialnej z Warszawy na Bytom. Poprzez ulokowanie tej instytucji w naszym regionie miały zostać złagodzone skutki restrukturyzacji przemysłu ciężkiego oraz wyznaczone nowe kierunki dalszego rozwoju, którymi miały być nowe technologie przyjazne dla środowiska naturalnego.
W październiku OREO zostało formalnie powołane do życia w formie spółki akcyjnej. Jego biura ulokowano w nowoczesnym budynku Bytom Square przy ul. Wrocławskiej. Zgodnie z ustawą bytomski operator miał mieć istotne znaczenie dla polskiej energetyki. To właśnie w naszym mieście miały rozliczać się wszystkie koncerny energetyczne działające w Polsce. Firma miała gromadzić środki pieniężne z opłaty na OZE, aby w dalszej kolejności wyrównywać wytwórcom "zielonej" energii ewentualną różnicę pomiędzy cenami sprzedaży energii uzyskiwanymi na aukcji, a tymi osiągniętymi na rynku. Ulokowanie OREO w Bytomiu wiązało się z dużym prestiżem dla naszego miasta, niestety tylko chwilowym...
Po przejęciu władzy w Polsce przez partię Prawo i Sprawiedliwość przystąpiono do zmian w przepisach dotyczących Odnawialnych Źródeł Energii. W nowelizacji przygotowanej przez nową ekipę rządzącą zmodyfikowano m.in. system rozliczeń, w związku z czym postanowiono zlikwidować OREO, a jego obowiązki przekazano stołecznej spółce Zarządca Rozliczeń należącej do grupy kapitałowej PSE. W ten sposób pod koniec czerwca zakończyła się krótka, trwająca niecały rok, historia OREO w Bytomiu.
- Ustawa z 20 lutego 2015 roku dała naszemu krajowi na pewno bardzo wiele dobrych, nowoczesnych rozwiązań. Nie ulega wątpliwości, że wprowadzenie odnawialnych źródeł energii, korzystanie z tych źródeł jest tym, co w dzisiejszym świecie, w XXI wieku jest pewnym wyznacznikiem innowacyjności i nowości - stwierdził senator Andrzej Misiołek. - Likwidacja Operatora Rozliczeń Energii Odnawialnej to nie tylko duża strata dla miasta Bytom oraz całego regionu. W mojej ocenie, przyjęta przez Sejm i Senat oraz podpisania przez Prezydenta nowelizacja może spowodować całkowite wygaszenie sektora energii odnawialnej w Polsce oraz technologiczne cofnięcie kraju. Niepokojące jest również to, że nowelizacja ta wzmacnia, i tak silną już pozycję, koncernów energetycznych, które w dużej części nie są polskie. Ubolewam nad utratą przez Miasto tak ważnego i prestiżowego podmiotu. Oczywiście, w trakcie posiedzenia Senatu RP głosowałem przeciwko przyjęciu przedmiotowej nowelizacji - skomentował sprawę bytomski senator.
- Zarządca Rozliczeń SA od 2008 r. realizuje program pomocy publicznej w ramach ustawy o KDT, a zadaniami spółki są: gromadzenie środków finansowych, zarządzanie tymi środkami oraz ich wypłata wytwórcom objętym programem pomocy publicznej na zasadach określonych w ustawie o KDT, czyli działania analogiczne do przewidzianych dla OREO SA. Działalność spółki została sklasyfikowana jako pozostała finansowa działalność usługowa, gdzie indziej niesklasyfikowana, z wyłączeniem ubezpieczeń i funduszów emerytalnych - tłumaczyła w Sejmie poseł Ewa Malik. - Podsumowując powyższe, wybrano najtańszy i najbardziej efektywny sposób wstąpienia przez ZR SA w prawa i obowiązki OREO SA przy zachowaniu należytej dbałości o interes Skarbu Państwa, pracowników oraz następstwa zobowiązań wobec kontrahentów OREO SA - argumentowała posłanka.