Kronika Policyjna: 27 czerwca [przegląd]

Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu informuje.

Byt 39 355231

Odpowiedzą za znieważenie mundurowych

Dwie osoby odpowiedzą za znieważenie oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy podczas wykonywania przez nich czynności służbowych. 33-letnia kobieta oraz 21-letni mężczyzna usłyszeli już zarzuty. Teraz grozi im do 3 lat więzienia.

Do zdarzeń doszło w miniony weekend przy ul. Rokitnickiej oraz Wolskiego. Policjanci z komisariatu I zostali wezwani na interwencję, w trakcie której 21-letni mieszkaniec Dębicy znieważył ich słownie oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Do drugiego ze zdarzeń doszło podczas doprowadzenia do Izby Wytrzeźwień. Pijana 33-latka zaatakowała policjantkę i używając słów uznawanych powszechnie za wulgarne, znieważyła ją słownie. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Teraz grozi im do 3 lat więzienia.

Zakaz zbliżania dla domowego oprawcy

Policjanci z Bytomia zatrzymali 28-latka, który znęcał się nad swoją matką i siostrą. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Prokurator zastosował wobec niego środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej, objął go również policyjnym dozorem. Oprawcy grozi do 5 lat więzienia.

Policjanci z komisariatu II zatrzymali mężczyznę, który znęcał się nad swoją matką i siostrą. W czwartek w nocy kobiety wezwały mundurowych do mieszkania przy ul. Fałata. 28-latek groził matce pozbawieniem życia. W obecności stróżów prawa pokrzywdzone przyznały, że mężczyzna znęca się nad nimi od dłuższego czasu. Oprawca noc spędził w policyjnym areszcie. Prokurator zastosował wobec niego środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych, objął go również policyjnym dozorem. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci przejęli 2500 porcji amfetaminy oraz 80 krzaków marihuany

Policjanci z Bytomia zatrzymali 26-latka. Mężczyzna w swoim mieszkaniu przechowywał narkotyki, a na działce uprawiał marihuanę. Stróże prawa znaleźli blisko 2500 porcji dilerskich amfetaminy oraz prawie 80 krzaków marihuany. Bytomianin usłyszał już zarzut. Prokurator nałożył na niego poręczenie majątkowe w kwocie 2 tys. zł. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

Bytomscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej uzyskali informację, że w jednym z mieszkań w Stroszku mają być przechowywane narkotyki. Policjanci przystąpili do działania. W środę po południu zatrzymali 26-latka. W jego mieszkaniu przy ul. Rydza – Śmigłego stróże prawa znaleźli prawie 2500 porcji dilerskich amfetaminy. Dodatkowo okazało się ,że bytomianin uprawia marihuanę. Na jego działce kryminalni znaleźli prawie 80 krzaków konopi indyjskiej. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to ponad 10 tysięcy złotych. Bytomianin usłyszał już zarzut. Prokurator nałożył na niego poręczenie majątkowe w kwocie 2 tysięcy złotych. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

Dzięki pracownicy banku emerytka nie straciła pieniędzy

Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach nadkom. Mariusz Krzystyniak wraz z szefem bytomskich policjantów mł. insp. Karolem Fajerem oraz prezydentem Bytomia podziękowali pracownicy ING Banku Śląskiego. Kobieta wykazała się czujnością, dzięki czemu jedna z klientek banku nie straciła swoich oszczędności. Łatwowierność emerytki chciał wykorzystać oszust, który podając się za funkcjonariusza próbował wyłudzić od niej pieniądze.

Początkiem czerwca policjanci z Bytomia poinformowali, że poszukują sprawców oszustwa, którego ofiarą padło dwóch emerytów. Bytomianie, po telefonicznej rozmowie z mężczyzną podającym się za funkcjonariusza, przekazali zupełnie obcej osobie ponad 200 tysięcy złotych. To niestety był kolejny przykład bezwzględnego wykorzystania przez oszustów łatwowierności osób starszych.

Po kilku dniach doszło do podobnej sytuacji. Tym razem oszust chciał wykorzystać naiwność emerytki. Kobieta po rozmowie telefonicznej z mężczyzną, który przedstawił się jako funkcjonariusz, poszła do pobliskiego oddziału banku. Nieświadoma podstępu chciała wypłacić znaczną sumę pieniędzy aby przekazać ją oszustowi.

W tym momencie zaczęła się rola naszej bohaterki. Pracownica banku widząc zdenerwowanie klientki oraz chęć do wypłaty znacznej kwoty gotówki wzmogła swoją czujność. Delikatnie starała się wypytać kobietę na co jej taka duża suma pieniędzy, informując, że teraz wielu oszustów próbuje wyłudzić pieniądze od emerytów. Seniorka nie chciała nawet słuchać jej przestrogi i zdecydowanie dążyła do wypłaty pieniędzy. Dalsza rozmowa kobiet przekonała pracownicę banku, że coś jest nie tak. Postanowiła ona poinformować kierownictwo oddziału, które podjęło decyzję aby na miejsce wezwać policjantów. Stróże prawa potwierdzili, że seniorka padłaby ofiarą oszusta, gdyby nie roztropna pracownica banku.

Tak godna do naśladowania postawa nie mogła umknąć szefostwu śląskiego, jak i bytomskiego garnizonu oraz prezydentowi Bytomia. W Komendzie Miejskiej Policji w Bytomiu odbyło się uroczyste podziękowanie dla bohaterskiej pracownicy banku. Kobieta wraz z dyrektorką oddziału odebrały z rąk Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach nadkom. Marusza Krzystyniaka, Komendanta Miejskiego Policji w Bytomiu, mł. insp. Karola Fajera oraz Prezydenta Bytomia Damiana Bartyli listy gratulacyjne. W spotkaniu uczestniczyli także policjanci kadry kierowniczej bytomskiego garnizonu.

Składając podziękowania, komendant Krzystyniak zaznaczył, że ponadprzeciętna gotowość do niesienia pomocy innym zasługuje na ogromne uznanie. Jest także dowodem na to, iż społeczeństwo jest świadome potrzeby współdziałania w zakresie poprawy bezpieczeństwa i wyraźnie sprzeciwia się wszelkim przejawom przestępczości. Komendant zauważył, że tego typu postawa łączy się z kampanią profilaktyczną śląskiej policji pod hasłem "NIE REAGUJESZ - AKCEPTUJESZ!", która trwa od kilku lat. Szef bytomskich mundurowych podkreślił, że taka postawa nie tylko zasługuje na wyrazy uznania, ale jest doskonałym przykładem na to, że współpraca społeczności lokalnej z Policją jest nieodzownym elementem w zwalczaniu przestępczości. Prezydent serdecznie podziękował za wzorową i godną naśladowania postawę.

Wypadek na autostradzie A1 w Bytomiu

Bytomscy policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło na autostradzie A1 w Bytomiu. Kierujący osobowym citroenem z niewyjaśnionych przyczyn najechał na bok samochodu ciężarowego. W wyniku zdarzenia 3 osoby z ciężkimi obrażeniami trafiły do szpitala.

Do zdarzenia doszło około godziny 22.00 na autostradzie A1 w Bytomiu, na pasie ruchu w kierunku Gliwic. Z wstępnych ustaleń drogówki wynika, że 35-letni mężczyzna kierujący osobowym citroenem wykonując manewr wyprzedzania z niewyjaśnionych przyczyn najechał na lewy bok samochodu ciężarowego, w wyniku czego dachował. Trzy osoby poruszające się osobówką z ciężkimi obrażeniami przewieziono do szpitala. Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń. Autostrada w miejscu wypadku była przez kilka godzin zablokowana w obu kierunkach. Dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia zostaną wyjaśnione w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym.

Wandale zniszczyli 7 samochodów

Pięciu mężczyzn, którzy zniszczyli 7 samochodów w centrum miasta zatrzymali bytomscy policjanci. Wandale poprzez skakanie i uderzanie uszkodzili karoserie i wybili szyby w pojazdach. Wszyscy sprawcy byli nietrzeźwi. Teraz grozi im do 5 lat za kratkami.

Wtorkowej nocy do dyżurnego bytomskiej komendy zadzwonił mężczyzna, który poinformował policjanta, że na ulicy Witczaka pięciu młodych mężczyzn skacze po zaparkowanych samochodach. Mundurowi natychmiast podjęli działania, w wyniku których zatrzymali wandali. Bytomianie w wieku od 17 do 22 lat pili razem alkohol, a następnie bez powodu zaczęli niszczyć pojazdy. Uszkodzeniu uległa karoseria oraz szyby w 7 samochodach. Śledczy ustalają wysokość strat. Zatrzymani noc spędzili w policyjnym areszcie. W środę usłyszeli zarzut zniszczenia mienia, za co grozi im nawet 5 lat za kratkami.

Złodziej w rękach policjantów

Mężczyznę, który dwa tygodnie temu dokonał kradzieży zegarków i łańcuszków zatrzymali policjanci z komisariatu II. Do zdarzenia doszło w mieszkaniu przy ulicy Olejniczaka. Sprawcy grozi 5 lat za kratkami. Mundurowi odzyskali skradzione mienie.

Kryminalni z komisariatu II zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież. Do zdarzenia doszło dwa tygodnie temu w budynku przy ulicy Olejniczaka. 26-letni mężczyzna wykorzystał otwarte drzwi oraz chwilową nieuwagę właściciela i zabrał z mieszkania 3 zegarki, 2 łańcuszki oraz inne przedmioty. W wyniku prowadzonych w sprawie czynności śledczy ustalili tożsamość sprawcy i zatrzymali go w minioną sobotę. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.

Zlikwidowano nielegalne podłączenia prądu

Policjanci z komisariatu przy ul.Zabrzańskiej wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 7 mieszkaniach. Sprawcom w wieku od 33 do 52 lat grozi kara do 5 lat więzieni

Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z policjantami z komisariatu przy ul. Zabrzańskiej przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano między innymi w budynkach przy ul. Witosa, Obywatelskiej, Skromnej i Małgorzatki. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 7 przypadków podłączenia prądu „na lewo”. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom grozi do 5 lat więzienia.

fot. KMP Bytom

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon