Pijana matka miała prawie 2,5 promila
Prawie 2,5 promila alkoholu miała 52-letnia bytomianka, która zostawiła bez opieki swoją 3-letnią córkę. Dziewczynka trafił do pogotowia rodzinnego. Pijaną matkę stróże prawa zastali w domu po tym jak jej córka sama wyszła z domu. Kobieta usłyszała już zarzut. Teraz o jej dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi jej do 5 lat więzienia.
W niedzielę po południu dyżurny bytomskiej komendy otrzymał zgłoszenie od anonimowego rozmówcy, który poinformował, że w parku miejskim jest mała dziewczynka bez opieki. Stróże prawa potwierdzili fakt, że 3-letnia dziewczynka bez opieki była w parku. Dziecko zaprowadziło policjantów do mieszkania przy ul. Batorego. W mieszkaniu była 52-letnia matka dziewczynki, która była pijana. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dziewczynka trafiła do pogotowia rodzinnego. Natomiast matka została przewieziona do izby wytrzeźwień. Policjanci ustalili, że ojciec dziecka w tym czasie był w pracy. Kobieta usłyszała już zarzut. Grozi jej do 5 lat więzienia. Ponadto stróże prawa poinformują sąd rodzinny.
Pobili i złamiali rękę 53-latkowi z którym imprezowali
Bytomscy policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy pobili 53-latka. 25-latka i 36-latek złamali rękę bytomianinowi i zabrali mu telefon komórkowy. Zatrzymani napastnicy usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął mężczyznę policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w Bytomiu. Oficer dyżurny bytomskiej komendy został powiadomiony o pobiciu mężczyzny w mieszkaniu przy ul. Siemianowickiej. Policjanci ustalili, że do mieszkania pokrzywdzonego przyszli jego znajomi. Kobieta i mężczyzna pili z 53-latkiem alkohol. W pewnym momencie podczas libacji, bytomianin został zaatakowany przez swoich gości. Napastnicy uderzyli go w głowę oraz złamali mu rękę, a następnie wyszli z mieszkania zabierając mu telefon komórkowy. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawców. W poniedziałek kryminalni zatrzymali 25-letnią kobietę i jej 36-letniego kompana. Przy mężczyźnie znaleziono skradziony telefon komórkowy. Bytomianie usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął 36-latka policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Kradli prąd w Miechowicach
Policjanci z komisariatu w Miechowicach wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 3 mieszkaniach. Sprawcom grozi teraz kara do 5 lat więzienia.
Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z policjantami z komisariatu w Miechowicach przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano między innymi w budynkach przy ul. Frenzla, Krańcowej, Konstytucji. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 3 przypadki podłączenia prądu „na lewo”. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom grozi do 5 lat więzienia.
Złodziej wpadł dzięki monitoringowi
Policjanci z komisariatu w Szombierkach zatrzymali złodzieja. 37-letni mężczyzna w sklepie ukradł telewizor wartości blisko 850 zł. Widzieli to pracownicy ochrony sklepu, którzy powiadomili policję. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz nawet do 5 lat więzienia.
W poniedziałek policjanci z komisariatu w Szombierkach zostali powiadomieni o kradzieży sklepowej. Z ustaleń wynikało, że sprawca dzień wcześniej wyniósł ze sklepu telewizor wart prawie 850 złotych. Kradzież zarejestrowała kamera sklepowa. Stróże prawa z komisariatu zapoznali się z zapisem monitoringu sklepu. Policjanci rozpoznali złodzieja. Okazał się nim znany im z podobnych przestępstw 37-latek. Stróże prawa zatrzymali bytomianina, który trafił do policyjnego aresztu. Z relacji śledczych wynika, że sprawca w dniu kradzieży sprzedał telewizor na jednym z targowisk. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Napadł i pobił partnerkę ojca
Bytomscy policjanci zatrzymali trzy kobiety i mężczyznę, którzy napadli w mieszkaniu 49-latkę. Zdarzenie miało miejsce w sobotę wieczorem przy ul. Głowackiego. Napastnicy w wieku od 31 do 36 lat pobili i okradli bytomiankę. Jednym ze sprawców okazał się syn od konkubenta pokrzywdzonej. Prokurator objął ich policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 12 lat więzienia.
W sobotę wieczorem oficer dyżurny bytomskiej komendy został powiadomiony o napaści na mieszkanie przy ul. Głowackiego. Wysłani na miejsce policjanci ustalili, że do mieszkania 49-latki wtargnęły trzy kobiety i mężczyzna. Napastnicy pobili pokrzywdzoną i zabrali jaj kilkaset złotych gotówki. Stróże prawa z komisariatu przy ul. Rostka rozpoczęli poszukiwania bandytów. Następnego dnia policjanci ustalili i zatrzymali trzy kobiety i mężczyznę w wieku od 31 do 36 lat. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u nich od 1,5 do ponad 2 promili alkoholu w organizmie. Część z nich trafiła do izby wytrzeźwień a część do policyjnego aresztu. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna jest synem konkubenta pokrzywdzonej. Cała czwórka usłyszał już zarzuty. Prokurator objął ich policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 12 lat więzienia.
Podsumowanie działań "Alkohol i narkotyki"
Policjanci z bytomskiej drogówki podsumowali trwające w poniedziałek działania "Alkohol i Narkotyki". Jak wskazuje nazwa akcji, mundurowi sprawdzali trzeźwość kierujących oraz jazdę pod wpływem środków odurzających.
Podczas działań "Alkohol i Narkotyki" policjanci ruchu drogowego prowadzili wzmożone kontrole, mające na celu wykrycie tych kierowców, którzy prowadzą swoje pojazdy po użyciu alkoholu lub innych środków odurzających. W działaniach wykorzystane zostały znajdujące się na wyposażeniu policji różnego rodzaju urządzenia i testery, służące do wykrywania alkoholu i narkotyków w organizmie. Mundurowi podczas działań przeprowadzili prawie 2400 kontroli. Zatrzymano 5 osób kierujących pod wpływem alkoholu.
Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem innego, podobnie działającego środka, jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia oraz utratą prawa jazdy nawet na 10 lat.
Nocne potrącenie pieszego 51-latka
Policjanci z bytomskiej komendy wyjaśniają okoliczności niedzielnego wypadku z udziałem pieszego 51-latka. Mężczyznę przy ul. Witczaka potrąciło osobowe daewoo kierowane przez 21-latka. Bytomianin z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala.
W niedzielną noc na ulicy Witczaka doszło do wypadku drogowego. 21-letni mieszkaniec Bytomia kierujący osobowym daewoo potrącił przechodzącego przez jednię mężczyznę. Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów 51-letni mieszkaniec Bytomia prawdopodobnie nie zachował należytej ostrożności podczas przejścia przez jezdnię. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna trafiła do szpitala z ogólnymi obrażeniami. Okoliczności i przyczyny wypadku badają teraz bytomscy śledczy.
Śmierć 19-letniej motocyklistki
Bytomscy śledczy wyjaśniają okoliczności sobotniego wypadku drogowego, w którym śmierć poniósła 19-letnia motocyklistka. Ze wstępnych ustaleń drogówki wynika, że kierująca kawasaki na prostym odcinku drogi uderzyła w osobowe suzuki, która wyjechało z bocznej ulicy. Samochodem kierowała 52-letnia zabrzanka.
W sobotę ok godziny 14.30 przy ul. Frenzla doszło do wypadku drogowego, w którym śmierć poniosła motocyklistka. Z ustaleń drogówki wynika, że kierująca jednośladem 19-latka, na prostym odcinku drogi uderzyła w samochód, który wyjechał z bocznej ulicy. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia podjęła akcję ratowania życia bytomianki. Niestety pomimo prowadzonych na miejscu działań reanimacyjnych młoda kobieta zmarła. Kierująca osobowym suzuki 52-letnia zabrzanka była trzeźwa. Droga przez kilka godzin była zablokowana. Teraz okoliczności wypadku wyjaśniają bytomscy śledczy.
Myślał, że uda mu się przekupić policjantów
Bytomscy policjanci zatrzymali 24-latka, który próbował ich przekupić. Mężczyzna pił alkohol w miejscu publicznym. Podczas interwencji mieszkaniec Bytomia włożył stróżowi prawa do notatnika 20 zł w zamian za uniknięcie odpowiedzialności. Teraz odpowie przed sądem za przestępstwo korupcyjne. Grozi mu do 8 lat za kratami.
Policjanci z komisariatu przy ul. Rostka, patrolując rejon ul. Mickiewicza zauważyli mężczyznę, który pił piwo. Mundurowi wylegitymowali przechodnia. Okazał się nim 24-letni bytomianin. W związku z piciem alkoholu w miejscu publicznym, stróże prawa postanowili ukarać go mandatem. Bytomianin stwierdził, że nie ma potrzeby go karać i włożył do notatnika służbowego policjanta, który w tym czasie notował w nim jego dane, banknot 20 zł. Następnie bytomianin stwierdził, aby mundurowi wzięli te pieniądze i dali mu już spokój. Policjanci zatrzymali 24-latka informując go, ze popełnił przestępstwo. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Bytomianin usłyszał już zarzut. Teraz przed sądem będzie się tłumaczył za próbę przekupstwa stróżów prawa. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Pijany kierowca wpadł w sobotę nad ranem
Bytomska drogówka zatrzymała pijanego kierowcę. Amator jazdy na "podwójnym gazie" miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Mundurowi z drogówki zatrzymali w sobotę nad ranem mężczyznę, który prowadził samochód po pijanemu. 32-letni mężczyzna jadąc hondą miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Kierowca wpadł w ręce mundurowych na ulicy Żołnierskiej. Teraz mieszkaniec Zabrza odpowie przed sądem. Grozi mu utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia.
Wpadli złodzieje torebki
Policjanci z Szombierek zatrzymali dwóch złodziei w wieku 18 i 20 lat. Mężczyźni końcem maja tego roku przy ul. Zabrzańskiej wyrwali torebkę oczekującej na tramwaj 64-latce. Złodzieje ukradli rudziance telefon komórkowy oraz dokumenty. Bytomianie usłyszeli już zarzuty. Teraz odpowiedzą przed prokuratorem. Grozi im do 5 lat więzienia.
Końcem maja tego roku policjanci z Szombierek zostali powiadomieni o kradzieży. Śledczy z komisariatu ustalili, że pokrzywdzona 64-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej oczekiwała na tramwaj przy ul. Zabrzańskiej. W tym czasie podbiegło do niej dwóch młodych mężczyzn i wyrwali jej z ręki torebkę po czym uciekli. Kobieta miała w niej telefon komórkowy oraz portfel z pieniędzmi oraz dokumentami. Stróże prawa rozpoczęli poszukiwania złodziei. Policjanci ustalili i zatrzymali 20-latka i jego dwa lat młodszego kolegę. Kryminalni z komisariatu w jednym z bytomskich lombardów odzyskali skradziony telefon komórkowy. Młodzi bytomianie usłyszeli już zarzutu. Teraz odpowiedzą przed prokuratorem. Grozi im do 5 lat więzienia.
Podsumowanie działań "WOLNIEJ = BEZPIECZNIEJ"
W czwartek od wczesnych godzin rannych policjanci z Bytomia prowadzili działania "WOLNIEJ = BEZPIECZNIEJ". Na kierowców, którzy nie przestrzegali przepisów dotyczących ograniczenia prędkości czekały wysokie mandaty. Policjanci ukarali 49 kierowców za zbyt szybką jazdę.
Celem działań jest egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości oraz ograniczenie liczby osób zabitych w wypadkach drogowych w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków drogowych lub niestosowania się do obowiązujących w tym zakresie przepisów. W czwartek bytomscy funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego dokonywali pomiarów prędkości na terenie całego miasta. Na amatorów szybkiej jazdy czekały dotkliwe grzywny. Stróże prawa w trakcie prowadzonych działań sprawdzali też stan trzeźwości kierujących, wymagane dokumenty oraz korzystanie z pasów bezpieczeństwa. Mundurowi szczególnie zwracali uwagę na przestrzeganie dozwolonej prędkości przez młodych kierowców.
Policjanci ujawnili 51 przekroczeń prędkości i na 49 kierowców nałożyli mandaty karne. 2 osoby pouczono. Mundurowi zapowiadają kolejne takie działania.
UWAGA! oszust podszył się pod funkcjonariusza wyłudzając ponad 200 tys. zł
Policjanci z Bytomia poszukują sprawców oszustwa, którego ofiarą padło dwóch emerytów. Bytomianie, po telefonicznej rozmowie z oszustem podającym się za funkcjonariusza, przekazali zupełnie obcej osobie ponad 200 tysięcy złotych. O tym, że zostali oszukani przekonali się kilka godzin później. To niestety kolejny przykład bezwzględnego wykorzystywania przez oszustów łatwowierności starszej osoby.
Do zdarzeń doszło 6 i 7 czerwca tego roku. Z mieszkającymi przy ul. Chorzowskiej i w centrum miasta emerytami skontaktował się telefonicznie mężczyzna. Rozmówca przedstawił się jako funkcjonariusz policji. Opowiedział historię z której wynikało, że rozpracowuje on szajkę złodziei okradających konta bankowe. Z jego relacji seniorzy wnioskowali, że teraz złodzieje mogą z ich konta wykraść pieniądze. Można temu zapobiec ale muszą oni przekazać pieniądze osobie, która po nie przyjdzie. Aby uwiarygodnić legendę, oszust podał stopień, imię i nazwisko oraz numer identyfikacyjny. Ponieważ bytomianie nie dysponowali w domu taką gotówką poszli do banku po pieniądze. Po wypłaceniu ich przekazali je nieznanej osobie. Kiedy później zadzwonili na komendę dowiedzieli się, że takiego funkcjonariusza nie ma. Wtedy nabrali pewności, że zostali oszukani i zgłosili się na policję. Emeryci łącznie przekazali oszustowi ponad 200 tysięcy złotych.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu sprawców tego przestępstwa prosimy o kontakt. Ze śledczymi prowadzącymi sprawę można skontaktować się osobiście w Komendzie Miejskiej Policji w Bytomiu przy ul. Powstańców Warszawskich 74 lub telefonicznie pod numerem 323888280 albo dzwoniąc do najbliższej jednostki policji na numery telefonów alarmowych 112 i 997.
Pamiętajmy, że nie należy nigdy przelewać lub przekazywać obcej osobie pieniędzy. Policjanci nigdy nie proszą o przelanie pieniędzy na inne konto lub przekazanie im osobiście gotówki. Mając taki przypadek natychmiast dzwońmy lub udajmy się do najbliższej jednostki Policji, informując o takim zdarzeniu.
Kradli prąd w Szombierkach
Policjanci z komisariatu w Szombierkach wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 4 mieszkaniach. Sprawcom grozi teraz kara do 5 lat więzienia.
Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z policjantami z komisariatu w Szombierkach przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano między innymi w budynkach przy ul. Zabrzańskiej, Baczyńskiego, Modrzewskiego oraz Piątka. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 4 przypadki podłączenia prądu „na lewo” w mieszkaniach bytomian w wieku od 31 do 72 lat. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Za kradzież energii elektrycznej grozi do 5 lat więzienia.
Areszt za napad na 76-latkę
Szybka reakcja sąsiadów 76-latki spłoszyła napastników, którzy napadli emerytkę w jej domu w Stolarzowicach, chcąc ją okraść. Policjanci zatrzymali sprawców, którzy decyzją sądu najbliższe miesiące spędzą w areszcie. Grozi im teraz do 12 lat więzienia.
Trzej mężczyźni podjechali pod dom 76-latki w Stolarzowicach. Dwóch z nich poszło do kobiety a kierowca został w samochodzie i oczekiwał na kolegów z zapalonym silnikiem. Napastnicy wtargnęli do domu emerytki i obezwładnili ją. W tym czasie zaparkowanemu pod domem autu na niemieckich tablicach rejestracyjnych przyglądali się sąsiedzi. Zdziwił ich fakt, że samochód ma zapalony silnik a siedzący w nim mężczyzna próbował ukrywać się w jego wnętrzu. Postanowili podejść i dowiedzieć się o co chodzi. W chwili, gdy podchodzili do auta, siedzący w nim mężczyzna zatrąbił. Wtedy z domu 76-latki wybiegło dwóch mężczyzn. Błyskawicznie wsiedli do samochodu i odjechali. Sąsiedzi pobiegli do emerytki. Kobieta powiedziała, że została napadnięta. Natychmiast zaalarmowano policjantów. Kobieta nie odniosła obrażeń, a napastnicy nie zdołali jej nic ukraść. Stróże prawa szybko ustalili, że sprawcy odjechali osobowym renault megane starego typu w kolorze bordowym na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Policjanci z bytomskiej specgrupy zajmującej się zwalczaniem przestępczości rozbójniczej rozpoczęli poszukiwanie sprawców. Stróże prawa ustalili i zatrzymali napastników w centrum miasta. 22 i 23 latek podróżowali tym samym autem. Jeden z nich miał przy sobie blisko 10 porcji amfetaminy. Mieszkańcy Bytomia trafili do policyjnego aresztu, a następnie usłyszeli zarzuty. Decyzją sądu trafili na najbliższe miesiące do aresztu. Grozi im kara do 12 lat więzienia.
fot. KMP Bytom