W sobotę spotkały się drużyny, które w poprzednich tygodniach imponowały formą. Miejscowa Legionovia Legionowo w czterech ostatnich meczach zdobyła komplet punktów. Z kolei Polonia Bytom mogła pochwalić się niewiele gorszym bilansem, bo jej ostatni dorobek to dziesięć punktów.
Faworytem nieznacznie byli gospodarze, którzy tydzień wcześniej sprawili wielką sensację, ogrywając na wyjeździe GKS Tychy 2:1. Podbudowani piłkarze Legionovii wraz z pierwszym gwizdkiem ruszyli do ataku, aby jak najszybciej wyjść na prowadzenie. Cel szybko osiągnęli.
W dziesiątej minucie Kamil Wiktorski zagrał do Rafała Wolsztyńskiego, a ten zdołał wyprzedzić bramkarza i trafić do siatki. W dodatku gospodarze do końca pierwszej połowy kontrolowali wydarzenia na boisku. Widać było, że o wywalczenie chociażby jednego punktu będzie bardzo ciężko.
Po zmianie stron trochę zmieniła się sytuacja na boisku. To Polonia przejęła inicjatywę i szukała okazji do wyrównania. Najlepsza pojawiła się w 61. minucie, gdy arbiter podyktował rzut karny. Niestety, w zespole nie ma już niezawodnego Jacka Broniewicza, a więc do piłki ustawionej na wapnie podszedł Adrian Krysian. Pomocnik bytomian przegrał pojedynek z bramkarzem i wynik 0:1 nie zmienił się już do samego końca.
- Źle weszliśmy w pierwszą połówkę, którą rozpoczęliśmy od kilku prostych błędów w defensywie. Jedna z tych sytuacji, wyjście w pionie, nie zostało zaasekurowane przez dwóch obrońców. Jestem bardzo zdenerwowany, bo powiedzieliśmy sobie w szatni, że wyjdziemy tutaj z dużą determinacją, bardzo agresywni, nie damy przeciwnikowi miejsca, a wchodzimy od początku tak, że pierwsza połówka nam się zupełnie nie klei. Zupełnie inny obraz był w drugiej części gry. Ta druga połowa była taka jak sobie założyliśmy - mówił po mecz trener Ireneusz Kościelniak (za kslegionovia.pl).
Jedna porażka sprawiła, że Polonia znowu jest tuż nad kreską, ale ma nad Nadwiślanem Góra cztery punkty przewagi. Teraz niebiesko-czerwoni grają w środę, a do Bytomia przyjedzie siódma w tabeli Kotwica Kołobrzeg. Natomiast w sobotę nasz II-ligowiec otrzyma trzy punkty walkowerem, bo Okocimski Brzesko wycofał się przed rundą wiosenną.
Legionovia Legionowo - Polonia Bytom 1:0 (1:0)
Bramka: Wolsztyński (10).
Legionovia: Piotr Smołuch - Mikołaj Grzelak, Kamil Wiktorski, Aleksander Bajat, Krzysztof Michalak - Paweł Garyga (77. Hubert Tylec), Sebastian Milewski, Jarosław Wieczorek, Krystian Wójcik (70. Wojciech Kalinowski), Rafał Wolsztyński (88. Krystian Miś) - Rafał Jankowski (55. Łukasz Wolsztyński).
Polonia: Adrian Olszewski - Wojciech Jurek, Michał Szal, Mateusz Słodowy, Łukasz Rylukowski - Aleksander Januszkiewicz (58. Adrian Krysian), Bartłomiej Setlak, Kamil Zalewski (82. Wojciech Mróz), Marcin Lachowski, Patryk Stefański - Michał Zieliński (46′ Arkadiusz Kowalczyk).