Domowe kociaki, których właściciele zapewniają im pożywienie i opiekę weterynarza dożywają nawet 20 lat. Niestety te żyjące na ulicach, ze względu na trudny dostęp do pokarmu i brak ciepłego schronienia w mroźne dni, żyją średnio tylko osiem lat. Fundacja NaszeZoo.pl postanowiła jakoś temu zaradzić. W tym celu w porozumieniu z radami osiedli i spółdzielniami mieszkaniowymi w wybranych miastach ustawia "Kocie Chaty". - Te solidne i estetycznie wykonane domki nie będą tylko tymczasowym schronieniem, a posłużą przez wiele sezonów. W każdym z nich miejsce dla siebie znajdzie do sześciu kotów - mówi Michalina Zabłocka, prezes fundacji.
Organizacja otacza kociaki długofalową opieką. W okolicy Kociej Chaty wyznaczani są mieszkańcy, których zadaniem jest dokarmianie kotów i utrzymywanie czystości w domku i wokoło niego. - Pomagamy też zapewnić zwierzętom niezbędne leczenie i przeprowadzić ich sterylizację, by nie dopuścić do niekontrolowanego wzrostu ich populacji. Poprzez prowadzoną przez nas platformę dlaSchroniska.pl zbieramy również dla nich karmę - dodaje Zabłocka.
Miechowicką chatką będzie opiekować się Ewa Wajzer. - Mamy nadzieję, że zadbane zwierzęta i ich schronienia pozwolą nawet tym sceptycznie nastawionym do nich osobom pokazać, że zgodne współistnienie ludzi i kotów wolno żyjących jest nie tylko możliwe, ale i potrzebne - podkreśla opiekunka.
Fundacja zamierza do końca roku postawić minimum 50 Kocich Chat w całej Polsce. W najbliższym czasie pojawią się m.in. w Luboniu, Legnicy i Opocznie. Chęć ustawienia w swojej okolicy takiego domku i pełnienia roli jego opiekuna może zgłosić każdy. W tym celu należy skontaktować się z organizacją poprzez adres e-mail fundacja@naszezoo.pl.