Elektrociepłownia Szombierki to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów Bytomia, który ze względu na ogromną skalę i wspaniałą architekturę wyróżnia się w krajobrazie miasta. Niestety od lat trwa stopniowe wygaszanie produkcji w zakładzie i dziś już wiadomo, że ten rok będzie ostatnim, gdy w Szombierkach będzie pracować kocioł ciepłowniczy. Wcześniej z tamtejszych budynków wyprowadzili się już najemcy biur i warsztatów.
W ubiegłym roku stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców zebrało 9000 podpisów pod petycją o ratunek dla zabytkowego obiektu. W rezultacie marszałek województwa powołał zespół roboczy złożony z przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego, bytomskiego ratusza, członków MDM oraz koncernu Fortum, właściciela EC Szombierki. - To spotkanie i ten zespół był bardzo potrzebny. On raz jeszcze potwierdził wagę tego obiektu i jego przydatność, a dodatkowo jeszcze potencjał jaki jest z nim związany. Ja myślę, że wszystkie strony wiedzą troszeczkę więcej na temat tego obiektu i wiedzą o jego możliwościach - powiedział Piotr Górnik, prezes Fortum Silesia.
Przeczytaj też: Bytom będzie mieć zupełnie nową ciepłownię
Zespół zakończył prace w grudniu. Zgodnie z ustaleniami firma Fortum do końca maja 2016 r. wykona wszelkie prace restauratorskie wyznaczone przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, miasto zadeklarowało, iż zabytkowy kompleks zostanie skomunikowany z siecią pobliskich dróg krajowych i wojewódzkich za pośrednictwem planowanej Bytomskiej Centralnej Trasy Północ-Południe, natomiast województwo wyraziło wolę przeprowadzenia dwustronnych rozmów w sprawie ewentualnego przejęcia elektrociepłowni za symboliczną kwotę.
Fortum wielokrotnie podkreślało, że ze względu na wartość historyczną, najchętniej odda EC Szombierki samorządowi. Przedstawiciele Urzędu Miejskiego kategorycznie stwierdzili, że miasto nie jest w stanie utrzymać obiektu, który rocznie wymaga nakładów w wysokości ok. 1,5 mln zł, jednak magistrat jest gotów zwolnić przyszłego właściciela z podatku od nieruchomości w przypadku zagospodarowania zakładu na cele nieprodukcyjne. Z kolei Henryk Mercik, członek zarządu województwa, wyraził zainteresowanie przejęciem zabytku wraz z otaczającym terenem.
Zdaniem przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego w regionie jest niewiele obiektów umożliwiających organizację imprez na dwa tysiące widzów, dlatego EC Szombierki mogłaby być na powrót wykorzystana na potrzeby wydarzeń kulturalnych i sportowych. Ponadto województwo przewiduje dla niej funkcje naukowe i biurowe. W tej chwili analizowane są możliwości finansowe samorządu wojewódzkiego w zakresie adaptacji zabytku do nowej roli i bieżącego utrzymania.
Dwustronne rozmowy pomiędzy Fortum a zarządem województwa rozpoczną się po ukończeniu wspomnianych analiz. Urząd Marszałkowski chce, aby uczestniczyło w nich również miasto, gdyż to jego władze decydują o kierunkach zagospodarowania tej części Szombierek i Bobrka, a przyszłe funkcje EC Szombierki powinny współgrać z otoczeniem. Województwo jednak nie zamierza blokować równoległych rozmów Fortum z inwestorami prywatnymi.
Koncern otrzymał cztery propozycje w sprawie przejęcia Elektrociepłowni Szombierki. - Dzisiaj prowadzimy rozmowy z potencjalnymi oferentami, tak żeby wybrać najlepszą opcję, która będzie spełniała oczekiwania samorządu lokalnego - wyjaśnił Piotr Górnik z Fortum. Szczegóły tych propozycji przekazano władzom miejskim i wojewódzkim, lecz koncern nie chce ich szerzej udostępniać na tym etapie.
Ostateczna decyzja o przeszłości Elektrociepłowni Szombierki musi zapaść w tym roku. W innym wypadku po zakończeniu produkcji ciepła zabytek może podzielić los innych zakładów przemysłowych, które krótko po odejściu pracowników są szabrowane przez złomiarzy i w szybkim tempie zamieniają się w ruiny.
