W zeszłym roku z inicjatywy prezydenta Damiana Brtyli w Bytomiu ogłoszono abolicję czynszową. Zgodnie z nią osoby, które zalegają z opłatami mogą pozbyć się 70% długu pod warunkiem, że spłacą pozostałe 30% i przez kolejny rok będą regularnie płacić czynsz. W zeszłym miesiącu Rada Miejska wydłużyła termin składania wniosków do lipca.
Choć dzięki abolicji miasto odzyskało już 3 miliony złotych, to wielu ludzi uważa to rozwiązanie za niesprawiedliwe i krzywdzące wszystkich tych, którzy kosztem wielu wyrzeczeń wywiązują się z obowiązków najemcy. Grupa radnych opozycji zaproponowała pewien kompromis. Michał Bieda, Mariusz Wołosz, Joanna Stępień i Michał Staniszewski przygotowali projekt uchwały nagradzającą lokatorów regularnie płacących czynsz w miejskich zasobach.
Propozycja rajców jest prosta. Wszyscy najemcy, którzy przez ostatni rok sumiennie i w terminie opłacali czynsz, a także nie posiadają zadłużenia, powinni otrzymać ulgę w wysokości 10%. W ten sposób osoby zamieszkujące gminne zasoby mają być mobilizowane do stałego regulowania opłat i unikania zaległości.
21 marca ruszyły konsultacje społeczne powyższego projektu uchwały. Swoje uwagi można zgłaszać do 2 kwietnia w formie pisemnej na adres Kancelarii Rady Miejskiej lub maila pr@um.bytom.pl. Ostateczną decyzję o wprowadzeniu ulgi podejmie Rada Miejska na najbliższej sesji. Chyba że radni BIS znów na nią nie przyjdą...