II liga: jeden gol, a dał tyle radości [VIDEO]

Wreszcie Polonia Bytom wygrała pod wodzą nowego trenera i po raz pierwszy w 2016 roku. Niebiesko-czerwoni zdobyli bardzo trudny teren w Rybniku.

Byt rowpolonia

W dwóch wiosennych meczach ligowych piłkarze Polonii Bytom nadal byli w zimowym śnie. Sytuacja zaczęła robić się bardzo niepokojąca, bo bezpośredni rywale w walce o utrzymanie gromadzili punkty. Przy Olimpijskiej zrobiło się nerwowo i aby piłkarze oraz trener Ireneusz Kościelniak mogli na moment odetchnąć, potrzebne było zwycięstwo.

Niebiesko-czerwoni w piątek pojechali do Rybnika. Miejscowy ROW wiosną był w formie. Najpierw zremisował z GKS-em Tychy, a potem ograł Kotwicę Kołobrzeg. Zapowiadała się trudna przeprawa, ale bytomianie od pierwszych minut pokazywali, że mają charakter wojowników.

Goście nie schowali się za podwójną gardą. Starali się grać ofensywnie, spychali rywali do obrony, ale problemem było wykreowanie klarownej sytuacji. Tych więcej mieli piłkarze z Rybnika, choć jeżeli już dochodzili do strzałów, to Adrian Olszewski nie musiał wiele się trudzić, by je wybronić.

W przerwie podopieczni Kościelniaka widocznie zdali sobie sprawę, że są w stanie ograć gospodarzy. Po wznowieniu gry przeważali na boisku, a bramka wisiała w powietrzu. Udało się w 52. minucie, a sporo w tym było szczęścia.

W pole karne wbiegł Dariusz Zapotoczny, ograł obrońcę, ale jego strzał został zablokowany. Piłka znowu trafiła pod jego nogi, a pomocnik Polonii wycofał do Marcina Lachowskiego, który trafił w plecy rywala. Dopiero za trzecim razem, strzałem z woleja, piłkę w siatce umieścił Aleksander Januszkiewicz.

Podrażnieni gospodarze ruszyli do ataku. Olszewski jednak miał szczęście po swojej stronie, bo większość strzałów była niecelna. Polonia też miała szansę, aby skarcić rywala, ale znowu w dogodnej sytuacji nie popisał się Zapotoczny. Na szczęście to się nie zemściło, a bytomianie wygrali 1:0.

djembed

Trzy punkty nie zmieniły pozycji w tabeli, ale dały szansę na walkę o wyższe lokaty. Obecnie Polonia do 11. miejsca traci tylko cztery punkty. W dodatku ma trzy oczka więcej od będącego niżej Gryfa Wejherowo. Teraz jednak następny trudny mecz. W sobotę bytomscy piłkarze zagrają na wyjeździe z Puszczą Niepołomice, która w tym roku jeszcze nie przegrała (dwa remisy i jedno zwycięstwo).

ROW 1964 RYBNIK - POLONIA BYTOM 0:1 (0:0)

Bramka: Januszkiewicz (52).

ROW: Daniel Kajzer - Jan Janik, Marcin Grolik, Marek Krotofil, Dawid Gojny, Kamil Spratek (59. Radosław Dzierbicki), Szymon Jary (68. Marek Gładkowski), Mariusz Muszalik, Michał Płonka (76. Sebastian Siwek), Sebastian Musiolik, Gabriel Nowak.

Polonia: Adrian Olszewski - Wojciech Jurek, Mateusz Słodowy, Peter Janosik, Łukasz Rylukowski, Aleksander Januszkiewicz (62. Sebastian Pączko), Bartłomiej Setlak, Kamil Zalewski, Marcin Lachowski (85. Adrian Krysian), Dariusz Zapotoczny (87. Łukasz Zakrzewski), Patryk Stefański (78. Wojciech Mróz).

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon