Jak poinformował portal górniczy nettg.pl, 59-letni mężczyzna pracujący dla firmy wykonującej roboty elektryczne na nadszybiu KWK Bobrek zasłabł w pomieszczeniu socjalnym stacji transformatorowej przy szybie Antoni.
To zdarzenie miało miejsce około godziny 22:30. Przez kolejne piętnaście minut prowadzono akcję reanimacyjną, ale mimo to mężczyzna zmarł. O 23:12 lekarz, który dotarł na miejsce stwierdził zgon.