Od lat Bytomski.pl alarmuje o pogarszającym się stanie pozostałości dawnej posiadłości Wincklerów w Miechowicach. Urzędnicy dotąd byli głusi na nasze apele o wykonanie jakichkolwiek zabezpieczeń, jednak po naszym listopadowym artykule wreszcie podjęto stosowne decyzje, a w sprawę zaangażowali się dzielnicowi radni, Jakub Snochowski i Michał Staniszewski.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków zobowiązali gminę do przemurowania ścian wewnętrznych, zamurowania okien w piwnicach i na parterze, podstęplowania płyty balkonowej oraz umocowania uszkodzonego nadproża. Miasto właśnie zrealizowało te postanowienia.
Niestety poprzestano wyłącznie na wykonaniu dokładnie tego, co przewidywały nakazy. Tymczasem z murów pałacu wyrastają pokaźnych rozmiarów drzewa, których korzenie stopniowo rozsadzają ściany. Służby miejskie nie dokonały wysiłku, aby je usunąć.
Mimo to po wykonaniu prac zabezpieczających, ocalały fragment pałacu może przetrwać jeszcze jakiś czas w obecnym stanie. W ciągu najbliższych lat w ramach rewitalizacji miasta planowana jest adaptacja obiektu do funkcji usługowych, biurowych i wystawienniczych. Wniosek o dofinansowanie inwestycji ma zostać złożony w pierwszej połowie 2017 roku, a same prace budowlane powinny potrwać ok. 14 miesięcy.