Moda po bytomsku: BARDZO

- Biznes prowadzę w Bytomiu, bo tu mieszkam. Z wyboru. (…) Zakochaliśmy się w Bytomiu i tu żyjemy. To nie jest łatwe miejsce, ale ma energię, która przyciąga i wciąga – mówi Justyna Pizio, właścicielka BARDZO STUDIO. W pierwszym artykule z cyklu „Moda po bytomsku” zaprezentowaliśmy Maqudesign, dziś przedstawiamy historię kolejnej bytomskiej marki – BARDZO.

Byt torby bardzo studio

BARDZO STUDIO to kolejna wyjątkowa bytomska marka. Od sierpnia 2009 roku produkuje wysokiej jakości skórzane torby i akcesoria. Jej właścicielką jest Justyna Pizio, absolwentka łódzkiego ASP, która swoją przygodę z projektowaniem i tworzeniem toreb zaczęła ponad dziesięć lat temu.

- Zawsze rysowałam, malowałam, szyłam. Lubię formę, jaką jest torebka, lubię funkcjonalne, a zarazem ładne przedmioty. Jeszcze przed studiami zaczęłam szyć torebki z resztek tkanin. Były to proste modele, ale od początku dopracowane w detalach. Sama uczyłam się warsztatu (podstaw szycia na maszynie nauczył mnie tata) - mówi Justyna Pizio.

Skąd pomysł na stworzenie marki BARDZO? Po ukończeniu studiów i powrocie na Śląsk, zaopatrzona w zapas skór, Justyna Pizio uczyła się tworzenia coraz bardziej skomplikowanych modeli toreb. Zaczęły one podobać się koleżankom artystki, a z czasem informacja o produktach BARDZO poszła w świat. Grono klientek poszerzało się.

Nic dziwnego, bo marka jest naprawdę wyjątkowa. Justyna Pizio zdecydowała się produkować torby, bo sprawiało jej to przyjemność i uwierzyła, że jest w tym dobra. Dziś za wszystkim, co powstaje pod szyldem BARDZO stoi właśnie ona. Jest zaangażowana w cały proces produkcji, od projektowania, po wysyłkę.

- Jestem artystą, projektantem, rzemieślnikiem w jednej osobie. Szukam najlepszych skór, dobieram dodatki produkowane w Europie. Proponuję autorskie, krótkie kolekcje. Zazwyczaj składają się z unikatowych egzemplarzy, bo dysponuję małymi ilościami skór, tkanin - dodaje.

Wszystko to sprawia, że produkty BARDZO są niepowtarzalne – stworzenie idealnie takich samych toreb jest praktycznie niemożliwe. Właścicielka marki podkreśla, że BARDZO to także ciągły kontakt z klientkami. To dzięki rozmowom z nimi poznaje potrzeby swoich odbiorców i może się do nich dostosować.

Właścicielka marki zgada się na modyfikacje swoich projektów pod kątem upodobań klienta. Warunek jest jeden: torby muszą zachować charakterystyczny dla BARDZO STUDIO styl. Proces stworzenia torby na indywidualne zamówienie trwa jednak dłużej – wymieniane są dziesiątki maili, odbywają się liczne spotkania poświęcone doborowi skór czy detali.

Dzięki unikatowemu charakterowi produktów i ich wysokiej jakości, marka z powodzeniem od 7 lat funkcjonuje na rynku. Choć klientów BARDZO STUDIO jest coraz więcej, właścicielka marki przyznaje, że jej produkty nie są dla każdego – są skierowane do świadomych konsumentów, żyjących w myśl slow fashion. Znajduje takich właśnie tutaj, na Śląsku.

- Biznes prowadzę w Bytomiu, bo tu mieszkam. Z wyboru. ja jestem z Zagłębia, mój mąż z Opola. Zakochaliśmy się w Bytomiu i tu żyjemy. To nie jest łatwe miejsce, ale ma energię, która przyciąga i wciąga. Czujemy się tu dobrze. (…) BARDZO zyskuje coraz więcej klientów ze Śląska. Są wśród nich bytomianie. Mam nadzieję, że przybędą kolejni. Zapraszam do pracowni po torbę albo po prostu dla przyjemności oglądania skór i inspirowania się - mówi Justyna Pizio.

fot. Marek Weiss / modelki: Justyna Pizio, Agnieszka Praszałowicz

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon