30-latek zatrzymany z bronią i narkotykami
Bytomscy policjanci zatrzymali 30-latka, który miał przy sobie pistolet gazowy oraz narkotyki. Bytomianin usłyszał już zarzuty. Prokurator objął go policyjnym dozorem oraz nałożył na niego poręczenie majątkowe. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.
Stróże prawa z komisariatu w Szombierkach zostali powiadomieni, że z mieszkania przy ul. Piątka wyszedł mężczyzna, który może mieć przy sobie niebezpieczny przedmiot. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Po kilkunastu minutach stróże prawa zatrzymali mężczyznę. Jak się okazało 30-latek miał przy sobie pistolet oraz 35 działek dilerskich amfetaminy. Śledczy zabezpieczyli narkotyki oraz broń palną gazową, którą mężczyzna posiadał bez wymaganego zezwolenia. Mieszkaniec Bytomia trafił bo policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut nielegalnego posiadania broni oraz posiadania narkotyków. Prokurator objął go policyjnym dozorem i nałożył na niego poręczenie majątkowe. Grozi mu teraz kara do 8 lat więzienia.
Potrącenie pieszego 40-latka
Policjanci z bytomskiej komendy wyjaśniają okoliczności sobotniego wypadku z udziałem pieszego 40-latka. Mężczyznę przy ul. Strzelców Bytomskich potrącił osobowy ford kierowany przez 57-latka. Bytomianin z urazem nogi trafił do szpitala.
W sobotę wieczorem na ulicy Strzelców Bytomskich doszło do wypadku drogowego. 57-letni mieszkaniec Jaworzna kierujący osobowym fordem potrącił przechodzącego przez jednię mężczyznę. Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów 40-letni mieszkaniec Bytomia prawdopodobnie nie zachował należytej ostrożności podczas przejścia przez jezdnię. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna trafiła do szpitala z urazem nogi. Okoliczności i przyczyny wypadku badają teraz bytomscy śledczy.
Nocna jazda na "podwójnym gazie"
Bytomska drogówka zatrzymała w niedzielę pijanego kierowcę. Amator jazdy na "podwójnym gazie" miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Mundurowi z drogówki zatrzymali w niedzielę w nocy mężczyznę, który prowadził samochód po pijanemu. 40-letni bytomianin jadąc skodą miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Kierowca wpadł w ręce mundurowych na ulicy Reptowskiej. Teraz bytomianin odpowie przed sądem. Grozi mu utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia.
Kolejne kradzieże prądu
Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 7 mieszkaniach. Sprawcom grozi teraz kara do 5 lat więzienia.
Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z policjantami z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano między innymi w budynkach przy ul. Wrocławskiej, Chrobrego, Grabowej, Chełmońskiego, Piłsudskiego, Żeromskiego. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 7 przypadków podłączenia prądu „na lewo”. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Sprawcami są bytomianie w wieku od 34 do 63 lat. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom grozi do 5 lat więzienia.
UWAGA! oszustwo metodą na tzw. "wnuczka"
Policjanci z Bytomia poszukują sprawców oszustwa, którego ofiarą padła 77-letnia mieszkanka ul. Woźniaka. Bytomianka, po telefonicznej rozmowie z oszustką podającą się za je córką, przekazał kilkadziesiąt tysięcy złotych zupełnie obcej osobie. O tym, że została oszukana, przekonała się kilka godzin później. To niestety kolejny przykład bezwzględnego wykorzystywania przez oszustów łatwowierności starszej osoby.
Do zdarzenia doszło w czwartek około południa. Z mieszkającą przy ul. Woźniaka 77-letnią bytomianką skontaktowała się telefonicznie kobieta. Rozmówczyni przedstawiła się jako jej córka i poinformowała, że miała wypadek i potrzebuje pieniędzy. Seniorka była przeświadczona, że faktycznie rozmawia z córką. Po krótkiej rozmowie 77-latka powiedziała, że pożyczy pieniądze. Kobieta poszła do banku po gotówkę. W tym czasie ponownie zadzwoniła do niej niby córka, informując, że pokrzywdzona w wypadku jest w stanie krytycznym i potrzebuje więcej pieniędzy. Seniorka zgodziła się pożyczyć większą sumę. Wtedy oszustka oznajmiła, że po pieniądze przyjedzie za chwilę jej koleżanka. Sytuacja nie wzbudziła podejrzeń starszej kobiety, który przygotował kilkadziesiąt tysięcy złotych. Po jakimś czasie przed jej mieszkaniem pojawiła się widziana jej po raz pierwszy w życiu kobieta. Nie przedstawiając się powiedziała, że przyszła po pieniądze a 77-latka bez zastanowienia wydała jej gotówkę. Kiedy po kilku godzinach przyszła do niej jej córka, uświadomiła sobie, że została oszukana.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu sprawców tego przestępstwa prosimy o kontakt. Ze śledczymi prowadzącymi sprawę można skontaktować się osobiście w Komendzie Miejskiej Policji w Bytomiu przy ul. Powstańców Warszawskich 74 lub dzwoniąc do najbliższej jednostki policji na numery telefonów alarmowych 112 i 997.
Dozór i 40 tys. złotych poręczenia dla oszustów
Bytomscy policjanci zatrzymali parę oszustów. 59-letni mężczyzna wraz ze swoją 30-letnią wspólniczką przedłożyli sfałszowane dokumenty w jednym z bytomskich banków. Ubiegali się o przyznanie 30 tysięcy złotych kredytu. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat więzienia.
Policjanci z bytomskiej komendy zatrzymali parę oszustów. 59-latek wraz z 30-latką przedłożyli sfałszowane dokumenty o zatrudnieniu w jednym z bytomskich banków. Pracownicy banku odmówili mieszkańcom Bielska-Białej udzielenia kredytu 30 tysięcy złotych kredytu. Na trop oszustów wpadli kryminalni z bytomskiej komendy. Zebrany przez śledczych materiał procesowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów. Mężczyzna i kobieta spędzili noc w policyjnym areszcie. Prokurator objął ich policyjnym dozorem oraz zastosował wobec kobiety poręczenie majątkowe w kwocie 40 tysięcy złotych. Grozi im kara do 8 lat więzienia.
Poszukiwany 45-latek miał przy sobie amfetaminę
Bytomscy oraz katowiccy policjanci zatrzymali 45-latka. Mężczyzna miał przy sobie ponad 70 porcji amfetaminy. Ponadto poszukiwany był listem gończym przez krakowski sąd. Zatrzymany usłyszał już zarzut i trafił do aresztu. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
W miniony poniedziałek po południu mundurowi z katowickiego oddziału prewencji legitymowali w Bytomiu przy ul. Musialika mężczyznę. W trakcie kontroli okazało się, że 45-latek ma przy sobie narkotyki. Mężczyznę zatrzymano i przewieziono na komisariat. Po sprawdzeniu śledczy stwierdzili, że miał on przy sobie ponad 70 porcji amfetaminy. Stróże prawa ustalili, że zatrzymany dodatkowo poszukiwany jest listem gończym przez krakowski sąd. 45-latek usłyszał już zarzut posiadania narkotyków. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 3 lat więzienia. Mężczyzna trafił do aresztu gdzie będzie oczekiwał na dalsze decyzje prokuratura.
Wpadł na kradzieży sklepowej
Policjanci z komisariatu przy ul. Rostka zatrzymali złodzieja. 37-letni mężczyzna w sklepie ukradł przedmioty wartości blisko 850 zł. Widzieli to pracownicy ochrony sklepu, którzy powiadomili policję. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz nawet do 5 lat więzienia.
Ochrona jednego ze sklepów przy ul. Chorzowskiej ujęła złodzieja. Mężczyznę przekazano mundurowym z komisariatu przy ul. Rostka. Z relacji śledczych wynika, że 37-letni chorzowianin ukradł różnego rodzaju artykuły spożywcze, chemiczne oraz ubrania na kwotę blisko 850 złotych. Działanie mężczyzny widzieli pracownicy ochrony sklepu oraz zarejestrowały to kamery monitoringu. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
fot. KMP Bytom