2 stycznia koszykarze prowadzeni przez Mariusza Bacika i Radosława Kucińskiego podejmowali Pogoń Ruda Śląska. Mieliśmy zatem derby, które przed laty elektryzowały fanów obu drużyn.
- Kolejne derby na pewno ze smaczkiem. Wszyscy na pewno pamiętają pojedynki Stali Bobrek Bytom z Pogonią Ruda Śląska. Jest to drużyna z charakterem, która nie ma nic do stracenia i będzie chciała coś udowodnić, na pewno nie przejdą kolo tego meczu obojętnie - mówił przed meczem Michał Moralewicz, rozgrywający Polonii (za basketball.bytom.pl).
Sobotni mecz bardzo dobrze ułożył się dla bytomian. Już po pierwszej kwarcie prowadzili 18:12. Mały kryzys nastąpił w kolejnej odsłonie, którą Pogoń nieznacznie wygrała 17:16. Druga połowa to już był tylko popis Polonii, dzięki czemu udało się wygrać 82:63.
Świetne zawody rozegrał Grzegorz Zadęcki, który rzucił 24 punkty. Skuteczny był także Łukasz Bąk, który po końcowej syrenie miał na koncie 12 punktów.
To nie była jedyna dobra informacja tego dnia. Okazało się, że w Cieszynie potknął się dotychczasowy lider. AGH Kraków przegrało z MOSiR-em Cieszyn 85:91, dzięki czemu bytomianie znowu są liderem swojej grupy II ligi.
fot. Anna Mach, KK Polonia Bytom