Polonia podziękowała Trzeciakowi. Kto poprowadzi zespół wiosną?

Polonia Bytom w ostatnim meczu ligowym w 2015 roku przegrała na własnym stadionie z Wisłą Puławy 0:3. Mecz jednak szybko zszedł na daleki plan. Po meczu trener Jacek Trzeciak poinformował, że klub rezygnuje z jego usług. Piłkarzom nie spodobał się sposób w jaki zostało to zrobione.

Byt polonia trzeciak
Reklama

W trakcie obecnego sezonu posada Trzeciaka już raz była zagrożona. Klub ostatecznie postanowił dać szkoleniowcowi szansę na poprawę sytuacji w tabeli. Tak jednak się nie stało. Polonia w meczach z drużynami z górnej części tabeli poniosła trzy porażki z rzędu. Efekt jest taki, że bytomianie przezimują na 15. miejscu, które na koniec sezonu będzie oznaczało spadek do III ligi.

Reklama

Okazało się, że los Trzeciaka został przesądzony już przed sobotnim pojedynkiem z Wisłą Puławy. Trener zdradził to na konferencji prasowej. Ponadto okazuje się, że informacja wyciekła do piłkarzy, którzy przed meczem zażądali wyjaśnień.

- Przed meczem problemem była piątkowa rozmowa z prezesem i dyrektorem, która odbywała się w trzy, czy cztery oczy. Wyszła ona do zawodników, przez których zostałem poproszony, abym odniósł się do krążących plotek. Chodzi o to, że w piątek zostałem poinformowany, że jest to mój ostatni mecz i to niezależnie od wyniku. Drużyna w jakiś sposób się o tym dowiedziała i musiałem się do tego odnieść. Nie do końca powiedziałem im prawdę, ale widocznie ich nie przekonałem. Uwierzyli bardziej tym, którzy im o tym donieśli w dziwny sposób. Szkoda, bo ten mecz trochę zamazał obraz całej rundy – mówił Trzeciak po meczu.

Według nieoficjalnych informacji znamy już nazwisko nowego trenera. Zespół ma przejąć Ireneusz Kościelniak, a więc szkoleniowiec póki co anonimowy. Do tej pory pracował w KS Wisła, Rekordzie Bielsko-Biała oraz Drzewiarzu Jasienica. Ostatnio natomiast był asystentem Piotra Piekarczyka w I-ligowym GKS Katowice.

41-latek w przeszłości był piłkarzem Polonii. W klubie z Olimpijskiej występował w latach 1993-1994. Na koncie ma aż 133 mecze na poziomie Ekstraklasy. Teraz przed nim największe wyzwanie w karierze.

Przed Kościelniakiem wiele pracy. Wiosną czeka go walka o utrzymanie, a zadania nie ułatwiają kibice, którzy po ostatnim meczu w tym roku nie zostawili suchej nitki na piłkarzach. Po ostatnim gwizdku sędziego fani domagali się, aby zawodnicy oddali koszulki. Poleciały też mocne hasła, jak „Nie chcecie grać to spier****ć”. Następnie grupa kibiców udała się pod budynek klubowy, gdzie padły kolejne mocne słowa.

fot. „Trzeciak” autorstwa TomekBlaszczyk - Praca własna. Licencja GFDL na podstawie Wikimedia Commons

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon
Reklama
Reklama