Metropolia Śląsko-Zagłębiowska
W naszym regionie od lat mówi się o potrzebie prawnego uregulowania wspólnych spraw miast konurbacji śląsko-zagłębiowskiej, która jest jedynym tego typu organizmem miejskim w Polsce. Nigdzie indziej nie ma tak dużego skupiska miast o podobnej wielkości i tak silnie powiązanych ze sobą. W praktyce mamy do czynienia z jednym wielkim miastem, którego dzielnice ciągną w swoją stronę i każda z nich robi co chce, bardzo rzadko oglądając się na sąsiadów. W wyniku tej sytuacji nasza konurbacja boryka się z problemami, które nie występują w innych rejonach kraju. Ich skalę doskonale przedstawia przykład transportu pomiędzy poszczególnymi gminami - według danych Głównego Urzędu Statystycznego każdego dnia z Sosnowca do pracy w Katowicach dojeżdża niemal 9 tysięcy ludzi (!), z Bytomia ponad 5,1 tys. osób, a z pozostałych kolejne tysiące...Dziesiątki tysięcy obywateli różnych gmin korzysta z tej samej infrastruktury, natomiast koszt jej utrzymania ponoszą podatnicy tylko jednego z nich.
Politycy różnych opcji od lat obiecywali rozwiązanie problemów naszej konurbacji poprzez przyjęcie tzw. Ustawy Metropolitalnej. Dzięki niej część kompetencji samorządów przejąłby organ metropolitalny, który miałby ujednolicić politykę miast konurbacji w zakresie transportu, czy zagospodarowania przestrzennego. Temat ustawy zawsze pojawiał się tuż przed wyborami jako wabik dla wyborców, a chwilę po głosowaniu znikał z debaty publicznej. Tym razem było podobnie. Ustawa Metropolitalna znów zaistniała w mediach w trakcie kampanii wyborczej. Chcąc przypodobać się mieszkańcom miast Górnego Śląska i Zagłębia pośpiesznie przepchnięto ją przez parlament. Choć ostatecznie nowe przepisy wreszcie zostały zatwierdzone, to tym razem wyborcy nie dali się przekonać.
Prezydent Andrzej Duda ostatecznie podpisał Ustawę o związkach metropolitalnych, co kończy długi proces jej przyjmowania. Metropolie będą mogły powstać z inicjatywy rządu, bądź na wniosek rady gminy znajdującej się na terenie danego obszaru metropolitalnego. Za taki obszar uznaje się spójną pod względem przestrzennym strefę oddziaływania miasta wojewódzkiego zamieszkałą przez co najmniej 500 tys. ludzi, natomiast jego granice określa rząd. Warunkiem powołania metropolii będzie zgoda przynajmniej 70% rad gmin leżących na terenie obszaru. Rozporządzenie rządu o utworzeniu związku będzie mogło być wydawane najpóźniej do końca kwietnia, a będzie ono wchodzić w życie 1 lipca tego samego roku, natomiast metropolia będzie rozpoczynać działalność dopiero wraz z początkiem stycznia następnego roku. Zgodnie z tym związek metropolitalny miast naszej konurbacji ruszy najwcześniej w 2017 roku.
Do zadań związku będzie należeć kształtowanie ładu przestrzennego, rozwój obszaru metropolii, transport zbiorowy, współdziałanie w ustalaniu przebiegu dróg krajowych i wojewódzkich na swoim terenie oraz promocja związku. Na realizację zadań metropolia będzie otrzymywać 5% z podatku dochodowego od osób fizycznych zamieszkujących na jej obszarze (w przypadku naszej konurbacji będzie to ok. 400 mln zł rocznie), składki członkowskie uiszczane przez miasta oraz dotacje z budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego. Władze związku będzie tworzyć zgromadzenie składające się z delegatów gmin (po dwóch z każdej) oraz trzyosobowy zarząd wybierany przez zgromadzenie. Według zapisów ustawy członkami zarządu nie będą mogli zostawać prezydenci i radni.
Rewitalizacja
Drugą ważną ustawą dla Bytomia, którą w tym tygodniu podpisał prezydent Duda jest Ustawa o rewitalizacji. Ona także wprowadza do polskiego prawa przepisy, na które czekano od lat. W dokumencie określono definicję rewitalizacji - dotąd często mylonej ze zwykłym remontem - jako kompleksowy proces wyprowadzania obszarów zdegradowanych ze stanu kryzysowego. Rewitalizacja ma bowiem nie tylko polegać na odnowie czy modernizacji infrastruktury, ale przede wszystkim na współpracy z samymi mieszkańcami w celu rozwiązania problemów społecznych i podniesienia jakości życia w mieście.
Podstawowym narzędziem prowadzenia rewitalizacji będą Gminne Programy Rewitalizacji, w których wyznaczone będą obszary wymagające działań oraz strategia ich prowadzenia. Ponadto dzięki ustawie będą mogły powstawać Specjalne Strefy Rewitalizacji, gdzie możliwe będzie korzystanie ze specjalnych udogodnień jak np. dotacje na remonty budynków, a także uproszczone procedury administracyjne. Miasta będą mogły m.in. wywłaszczać opuszczone nieruchomości na cele mieszkaniowe i korzystać z prawa pierwokupu budynków. Co istotne, procesami rewitalizacyjnymi będzie mogło zostać objęte maksymalnie 20% powierzchni miasta, zamieszkiwane przez nie więcej niż 30% jego ludności. Taki wymóg wynika z tego, aby działania były skupione na obszarze najbardziej potrzebującym interwencji, gdyż w przypadku rozrzucenia ich po całym mieście nie przyniosą one oczekiwanych rezultatów.
Ustawa stawia duży nacisk na partycypację społeczną. Miasta będą musiały współpracować z mieszkańcami, przedsiębiorcami i organizacjami pozarządowymi na każdym etapie rewitalizacji, by wpisywała się w rzeczywiste potrzeby lokalnej społeczności. W tym względzie bytomscy urzędnicy będą musieli się jeszcze wiele nauczyć, bo do tej pory byli przyzwyczajeni do odbębniania konsultacji w taki sposób, aby brało w nich udział jak najmniej obywateli. Współdziałanie z mieszkańcami będzie się jednak opłacać, ponieważ Bytom otrzyma potężne fundusze na rewitalizację, które pomogą miastu odbić się od dna. Co ciekawe konsultacje będą musiały być prowadzone nie tylko w formie zwykłych spotkań, ale także jako np. debaty i spacery studyjne. Takie inicjatywy dotąd realizowało chociażby bytomskie stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców, ale magistrat jeszcze takich praktyk nie stosował. W zakresie partycypacji prezydent miasta będzie mógł powołać Komitet Rewitalizacji, który będzie sprawować funkcję opiniodawczą i doradczą. W teorii powinny wejść do niego mieszkańcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych, ale jak pokazuje bytomska codzienność, zwykle do tego typu ciał są zapraszane osoby blisko związane z urzędującą władzą.
Bytom, obok Wałbrzycha i Łodzi, został uznany za Obszar Strategicznej Interwencji. Wszystkie trzy miasta wyznaczono do programu pilotażowego, w drodze którego zostaną wypracowane modelowe rozwiązania w dziedzinie rewitalizacji. Z doświadczeń naszego miasta będą korzystać później pozostałe polskie gminy. Ponadto Bytom otrzyma specjalne środki z Unii Europejskiej - 100 mln euro - na przeprowadzenie odnowy miasta. Dzięki ustawie urzędnicy zyskali szereg narzędzi do osiągnięcia tego celu.
fot. "Andrzej Duda podczas kampanii prezydenckiej" by Radosław Czarnecki - Own work. Licensed under CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons