Inicjatywa wciąż fikcyjna

13000 podpisów - tyle podpisów wciąż trzeba zebrać, aby zgłosić własny projekt uchwały. Radni nie zgodzili się na obniżenie tego progu.

Wprowadzona przed dwoma laty Inicjatywa Uchwałodawcza Mieszkańców teoretycznie umożliwia bytomianom składanie stworzonych przez siebie projektów uchwał. W praktyce ten przepis jest zupełnie martwy, bo do samego zgłoszenia propozycji trzeba zebrać tyle samo podpisów, ile jest potrzebnych do zorganizowania referendum w sprawie odwołania władz miejskich. Dla porównania w innych miastach próg wynosi zwykle zaledwie kilkaset podpisów. Bytom stanowi więc w tym względzie niechlubną awangardę.

Przeczytaj: Bytomianie chcą niższego progu inicjatywy uchwałodawczej

Podczas ostatniej sesji radni mieli okazję, aby poprawić swój błąd sprzed dwóch lat. Klub Platformy Obywatelskiej zaproponował obniżenie progu do 250 podpisów. Radni rządzącej koalicji z reguły odrzucają wszystkie propozycje opozycji, nawet te najbardziej słuszne i tym razem postąpili tak samo. Bardzo szybko ucięto dyskusję na temat inicjatywy uchwałodawczej i odrzucono projekt obniżenia progu. - Szkoda, że większość rządząca ma w tak głębokim poważaniu tą sprawę, że projekt odrzuciła bez dyskusji. Tak po prostu, do widzenia. Oczywiście nie rezygnujemy z walki o obniżenie tego progu i będziemy próbowali nadal - tak skomentował poniedziałkową decyzję radny Michał Bieda.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon