Papierki, butelki, szkło, odpady budowlane, worki, taśmy magnetofonowe i inne odpady zostały pozbierane w sobotę z Szynola. Uczestnicy akcji zorganizowanej przez stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców przez kilka godzin sprzątali teren skweru z tego, co nagromadziło się na nim przez zimę. W doprowadzeniu Szynola do porządku pomagali zarówno dorośli, dzieci i seniorzy - każdy robił co mógł, żeby teren zielony przy Kochanowskiego i Brzezińskiej znów był ładny i bezpieczny. Do pracy zabrali się nawet radni Robert Rabus z Bis i Joanna Stępień z PO.
Sprzęt na potrzeby akcji udostępniły stowarzyszeniu zaprzyjaźnione firmy: wiadra, grabie i łopaty przekazała firma remontowo-budowlana Sponsor z ul. Łużyckiej, natomiast rękawice robocze dało Fortum, właściciel bytomskich elektrociepłowni. Pomimo złej pogody i zimnego wiatru ponad 20 osób wypełniło śmieciami przeszło sześćdziesiąt 160-litrowych worków. Odpadków było tak dużo, że nie wystarczył zapas przekazany przez Miejski Zarząd Zieleni i Gospodarki Komunalnej, dlatego MDM musiało dokupić dodatkowe worki.
Po wymagającej pracy uczestnicy spotkali się na małym pikniku pod chmurką, podczas którego posilili się posiłkiem z grilla oraz ciepłą herbatą. W trakcie spotkania można było dowiedzieć się conieco o historii Szynola. Jeszcze w latach 70' mieściła się tam hałda, która podobno znakomicie nadawała się do zjeżdżania na sankach. Starsi uczestnicy akcji wspominali to z dużym sentymentem, choć przyznawali, że obecna forma Szynola też im odpowiada.
Miasto dla Mieszkańców nie zamierza poprzestać jedynie na jednorazowej akcji na Szynolu. Stowarzyszenie chce prowadzić tu dalsze działania, które przyczynią się do zmiany skweru lepsze i spowodują, że stanie się on atrakcyjnym miejscem dla wielu bytomian. Wkrótce MDM przedstawi swoje pomysły jak to osiągnąć. Nim jednak do tego dojdzie, organizacja zwróci się do miasta o ustawienie koszy na Szynolu, aby teren nie został ponownie zaśmiecony.