Polonia chcąc walczyć o mistrzostwo Polski musiała we wtorek ograć na własnym terenie PKS Kolping Frac Jarosław i to za trzy punkty (3:0 lub 3:1). Ta sztuka jednak się nie udała, bo po bardzo zaciętym pojedynku goście okazali się lepsi.
Pierwsze dwa spotkania były na korzyść drużyny z Jarosławia. Najpierw Jakub Kosowski przegrał z Jewgienijem Szczetininem 2:3, a potem Tomas Konecny musiał uznać wyższość Wang Zenga Yi (1:3).
Bytomianie w ostatniej chwili zerwali się do boju. Najpierw Radek Mrkvicka pokonał Witalija Niechwedowicza 3:1, a potem Kosowski poradził sobie z Zeng Yi ogrywając go 3:1. Decydujący był mecz Konecnego ze Szczetininem.
Niestety, zawodnik Polonii gładko przegrał dwa pierwsze gemy. Potem zdołał wprawdzie doprowadzić do remisu, ale w rozstrzygającej partii to Szczetinin był minimalnie lepszy wygrywając 17:15.
Co ciekawe, nawet przy porażce była jeszcze szansa na awans do fazy play-off, ale Morliny Ostróda musiały ograć KS Dekorglass Działdowo. Ten warunek także nie został spełniony, bo klub z Działdowa zwyciężył 3:2.
Bytomscy tenisiści stołowi kończą zatem sezon na 5. miejscu w grupie mistrzowskiej. W ubiegłym sezonie gracze Polonii zdobyli brązowe medale mistrzostw Polski.