Każda partia i komitet muszą rozliczyć się z pieniędzy wydanych na prowadzone kampanie wyborcze. Muszą odpowiedzieć z jakich źródeł pozyskali środki i w jaki sposób je wydatkowali. Komitety, które miały kandydatów tylko w jednym województwie robią to w regionalnych delegaturach Krajowego Biura Wyborczego. Do katowickiej wpłynęły już wszystkie sprawozdania, dzięki czemu można sprawdzić kto finansował kampanie bezpartyjnych komitetów. Redakcja "Gazety Wyborczej" pochyliła się nad złożonymi w KBW dokumentami i przedstawiła "sponsorów" zwycięskich prezydentów, w tym i Damiana Bartyli.
"Wyborcza" podaje, że Komitet Wyborczy Wyborców Bis i Damiana Bartyli zgromadził na kampanię 184 780 zł. Był to jeden z największych budżetów wśród bezpartyjnych ugrupowań w naszym województwie. Większymi sumami dysponowali jedynie prezydenci Katowic, Bielska oraz Zabrza. Nic więc dziwnego, że rozmach kampanii Damiana Bartyli przyćmił konkurentów. Przypomnijmy: Bartyla zdobył taką przewagę w wyborach, że został wybrany już w pierwszej turze. W historii Bytomia nie udało się to jeszcze nikomu.
Dziennik podaje, iż do kasy komitetu prezydenta Bytomia najwięcej wpłacili m.in.: Iwona Zięba - żona Dawida Zięby, prezesa Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego (20 tys. zł), Ewa Truchan, wiceprezes BPK (20 tys. zł), obecni wiceprezydenci Andrzej Panek (20 tys. zł) i Aneta Latacz (12 tys. zł), bytomska bizneswoman Małgorzata Gałuszczyńska (10 tys. zł), przedsiębiorca z Tarnowskich Gór Dariusz Kosiński (10 tys. zł) oraz Adam Czornik (7 tys. zł).