Polonia Bytom na rundę wiosenną ma jasno nakreślony cel, a jest nim awans do II ligi. Dlatego też piłkarze już od 7 stycznia ciężko pracują, a trener Jacek Trzeciak przygląda się zawodnikom, którzy walczą o angaż w ekipie dwukrotnego mistrza Polski.
Bytomianie rozegrali do tej pory dwa mecze kontrolne. W pierwszym rywalem był Górnik Zabrze, który występuje w T-Mobile Ekstraklasie. Różnica klas była widoczna gołym okiem, a i miało to odzwierciedlenie w wyniku. Zabrzanie wygrali wysoko 5:1, a honorowego gola strzelił Kamil Walesa.
W minioną sobotę rywal był już z niższej półki, bo do Bytomia przyjechali Zieloni Żarki, czyli trzecia drużyna IV ligi. W pierwszej połowie gole nie padły, ale już po zmianie stron otworzył się worek z bramkami. Wynik otworzył Dawid Krzemień, a ustalił go Bartłomiej Setlak.
Drugi ze strzelców jest pierwszym oficjalnym transferem Polonii podczas zimowego okienka transferowego. 23-letni pomocnik grał już przy Olimpijskiej, a jesień spędził w drugoligowym Nadwiślanie Góra, gdzie rozegrał 17 meczów i strzelił dwie bramki.
Trzeciak także przygląda się sporej grupie testowanych graczy. Z drużyny juniorów obserwowani są Jakub Górniak i Daniel Lika. Ponadto z zespołem trenują Damian Michalik (Gwarek Ornontowice), Jakub Belica (MKS Zaborze), Łukasz Polak (Gwarek Zabrze), Karol Niewolik (Odra Miasteczko Śląskie) i Łukasz Bałuszyński (ROW Rybnik).
Widać, że niebiesko-czerwoni chcą wzmacniać drużynę perspektywicznymi zawodnikami. Najmłodszy Belica ma zaledwie 15 lat, a pozostali nie przekraczają 22 lat. W dodatku wszyscy wymienieni piłkarze pochodzą z okolicznych klubów.
Ostatnio spekulowano, że jedynym piłkarzem niespełniającym tych dwóch kryteriów będzie Błażej Radler. 32-letni obrońca dostał ofertę z Polonii, ale sam przyznał, że przyjmie ją jedynie w ostateczności. Młodzieżowy mistrz Europy z 2001 roku jesienią grał w I-ligowej Chojniczance Chojnice, a ostatnio był testowany przez II-ligowy Raków Częstochowa.