- Mam nadzieję, że dzięki pracy w zakładzie część pracowników opuści wkrótce grono osób z orzeczeniem o niepełnosprawności i odnajdzie się na otwartym rynku pracy – mówi Teresa Brodziak, prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej.
Mimo zmieniającego się podejścia do zatrudniania osób niepełnosprawnych w Polsce, osoby z upośledzeniami umysłowymi i chorobami psychicznymi wciąż mają problemy ze znalezieniem pracy. Szansą dla nich mogą być właśnie zakłady pracy chronionej.
Niepełnosprawni z bytomskiego Zakładu Aktywności Zawodowej prowadzą restaurację Świetlik, w której zajmują się chociażby opracowywaniem menu, zamawianiem towaru i przygotowywaniem posiłków. Dbają także o restaurację i obsługują gości na recepcji. Prócz tego zakład oferuje kompleksową obsługę gastronomiczną – imprez rodzinnych, szkoleń oraz dostarcza catering na bankiety. Pozostałe osoby, pracują w działach: organizacyjnym warsztatowo-gościnnym, pralniczo-maglowniczym oraz ogrodniczo–gospodarczym.
- Praca w ZAZ pozwala przygotować ich do aktywnego życia, powoduje, że czują się dowartościowani i potrzebni. Podopieczni naszej organizacji pomimo swoich ograniczeń wynikających z choroby są przecież tacy sami w swych pragnieniach, marzeniach, dążeniach do celów, jak pozostała część społeczeństwa – dodaje Teresa Brodziak.
Inwestycja realizowana jest przez Bytomskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej, Urząd Miejski, Urząd Marszałkowski, PFRON, PEC Sp. z o.o. oraz darczyńców. Kosztowała ponad 6 mln. zł.