Zawodnik Górnika Bytom ma za sobą bardzo dobry rok na kortach tenisowych. Zaczęło się w styczniu, gdy w parze z Agnieszką Radwańską doszedł do finału Pucharu Hopmana. Potem już indywidualnie wygrał turniej w Koszalinie, a także zajął drugie miejsce w Poznaniu.
W grudniu Grzegorz Panfil udał się do dalekiej Argentyny, aby powalczyć tam w dwóch turniejach rangi ITF. Pierwszy był rewelacyjny w jego wykonaniu. Reprezentant Górnika doszedł do finału nie tracąc choćby jednego seta. W decydującym spotkaniu również pokazał klasę ogrywając 7:5, 6:4 Guillermo Durana.
Drugi turniej również zapowiadał się bardzo dobrze. Panfil dochodząc do finału mógł pochwalić się serią dziewięciu wygranych z rzędu na kortach w Mendozie. Tym razem trafił na trudniejszego rywala w postaci 18-letniego Christiana Garina.
Utalentowany Chilijczyk wygrał pierwszego seta 6:4. Gracz Górnika Bytom nie poddał się i zwyciężając 7:5 doprowadził do remisu. Garin jednak gładko wygrał decydującą partię 6:2.
Świetne występy w Argentynie sprawiły, że Panfil zanotował awans w światowym rankingu ATP. Na razie zaliczono tylko pierwszy turniej w Mendozie, co pozwoliło mu wskoczyć z 435. na 368. miejsce. W najbliższy poniedziałek będzie miał doliczone punkty za drugi turniej.