Bytomscy tenisiści stołowi we wtorek udali się do Bydgoszczy na mecz z tamtejszą Gwiazdą. Stawka tego pojedynku była bardzo wysoka. Obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli, a tylko zwycięzca gwarantował sobie miejsce w pierwszej szóstce Superligi.
Mecz rozpoczął się po myśli niebiesko-czerwonych, bo Jakub Kosowski wygrał 3:1 z Mihaiem Bobocicą. W jego ślady poszedł Tomas Konecny, choć jemu udało się zwyciężyć do zera z Leonardo Muttim. Decydujący był mecz Radka Mrkvicki.
40-letni Czech stoczył zacięty bój z Alanem Wosiem. Pierwszy set padł jego łupem, ale kolejne dwa wygrał Woś. Zawodnik Polonii zdołał jednak odwrócić losy spotkania, które ostatecznie wygrał 3:2.
Nasi tenisiści wygrywając w Bydgoszczy 3:0 wskoczyli na 6. miejsce i w drugiej rundzie Superligi będą grać o fazę play-off.