W amerykańskim Fort Lauderdale odbyły się mistrzostwa świata juniorek w judo. W kategorii wagowej -78 kg startowała Beata Pacut, która reprezentowała Czarnych Bytom. Świetnie zaczęła, bo pokonała Takayamę Rika, która jest mistrzynią Azji.
Niestety, przeszkodzą nie do przejścia była Mzougui Sarra. Co ciekawe, potem okazało się, że to właśnie Tunezyjka została mistrzynią świata. Pacut z kolei trafiła do repasaży, gdzie rozstrzygała się walka o brązowy medal.
Reprezentantka Czarnych najpierw rozprawiła się z Julie Pierret, a następnie pokonała Annę Wagner. To z kolei sprawiło, że została brązową medalistką mistrzostw świata juniorek. Jak się później okazało, w drodze po ten sukces natrafiła na pewne problemy zdrowotne.
Jestem tak bardzo szczęśliwa, bo dzisiejsza dyspozycja nie była stuprocentowa. Z zatruciem pokarmowym bardzo źle się walczy, co było widać w drugiej walce, ale medal jeszcze bardziej cieszy - pisze judoczka na Facebooku.
Obecny sezon jest bardzo dobry w wykonaniu zawodniczki z Bytomia. Między innymi wygrała Puchar Europy juniorów, raz była trzecia, a do tego zdobyła srebro podczas mistrzostw Europy juniorek.