Fragment rozmowy: Na pytanie dlaczego odszedł dopiero teraz, po dwóch latach – Henryk Bonk odpowiada:
- Dlatego, że gmina nie działa zgodnie z kontraktem, który zawarliśmy i z mieszkańcami i między sobą.
- Pewne propozycje zostały przeze mnie przygotowane, zostały nawet zaakceptowane przez Pana prezydenta, a następnie nie zostały wprowadzone w życie.
- Pół roku przed wyborami próbowałem namówić Pana prezydenta i stającą za nim grupę ludzi aby zmienić te działania gminy i wrócić na ten kierunek, który był przygotowany.
- Pan prezydent, mało tego, że nie zmienił sposobu działania to przed samymi wyborami podtrzymał wole realizacji takiej samej polityki w przyszłej kadencji.
Zapraszamy do całej rozmowy Barbary Taras z Henrykiem Bonkiem.