Taką decyzję podjęli radni na specjalnej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się we wtorek 30 września. Podjęta uchwała kończy dwuletni spór o nazwę ronda. Swoje pomysły w tej sprawie przedstawiali politycy, miejscy aktywiści i historycy. Północne, Poznańskie, Kaczyńskiego, Bruninga, Superbohaterów... Zgłoszono różne propozycje nazw dla ronda łączącego ul. Strzelców Bytomskich z autostradą A1. Ostatecznie rondo będzie nosić nazwę NSZZ Solidarności.
Argumentem za nazwą Solidarności dla ronda jest fakt, iż w lutym 1989 roku właśnie w Bytomiu zawiązał się Komitet Obywatelski Solidarność obejmujący swoim zasięgiem również Piekary Śląskie, Tarnowskie Góry i Pyskowice. W ten sposób zostałby upamiętniony jego wkład w przemianę ustrojową naszego kraju. W uzasadnieniu możemy też przeczytać, że nowa nazwa w pełni koresponduje z inicjatywą Prezydenta Rzeczypospolitej nadania autostradzie A1 , łączącej północną i południową część naszego kraju, nazwy „Autostrada Solidarności”.
Mieszkańcy podpisywali petycję w tej sprawie. Niestety nikt nie wziął jej pod uwagę. Dotyczyła ona nadania nazwy Międzygalaktycznego Ronda Superbohaterów. Zebrano wówczas ponad 1000 podpisów. Rozgoryczeni inicjatorzy i zwolennicy nazwy Superbohaterów piszą list do bytomskich radnych i zapowiadają, że będą interweniować w tej sprawie u Wojewody Śląskiego.
- Ile podpisów zebrali Państwo pod wnioskiem o nadanie nazwy „Rondo Solidarności” podczas trzydniowych konsultacji społecznych? Ubolewamy, że po raz kolejny, głos kilkunastu radnych jest ważniejszy niż głos setek mieszkańców. Po raz kolejny okazało się, że Radni wiedzą lepiej niż ludzie, którzy ich wybierają.- pytają w liście do radnych Mariusz Kałamaga i Jakub Wesołowski.
- Pragniemy również zauważyć, iż w uzasadnieniu uchwały w sprawie nadania nazwy „Rondo Solidarności” napisano, iż: „koresponduje z inicjatywą Prezydenta Rzeczypospolitej o nadaniu autostradzie A1 nazwy Autostrada Solidarności”, póki co autostrada A1 nazywa się „Bursztynową” i w ogóle nie koresponduje z nazwą „Rondo Solidarności” – dodają w liście.
Z pomocą przyjdzie prawo
Radny Michał Bieda uważa, że cała uchwała jest niezgodna z prawem i podobnie jak w przypadku Rady Dzielnic nie zostanie przyjęta. Wówczas do konsultowanego społecznie dokumentu już po konsultacjach wprowadzono autopoprawkę, która zmieniała brzmienie ustanawianych przepisów. Podobnie ma być teraz. Radni głosowali nad projektem z autopoprawką, która nie przeszła przez konsultacje społeczne. Jak nas poinformował radny – jak wtedy, tak i teraz wojewoda najprawdopodobniej unieważni uchwałę.
