Od samego początku wiadomo, że Szombierki Bytom wraz z reaktywacją przejęły wielkie długi po poprzednich działaczach. Klub z Modrzewskiego do dzisiaj spłaca zaległości, a to sprawia, że co jakiś czas atmosfera robi się nerwowa.
Ostatnio z wielkim oburzeniem spotkała się informacja o wycofaniu drużyny rezerw z rozgrywek bytomskiej B-klasy. Zawodnicy zmuszeni byli szukać sobie nowych klubów, a zarząd "Zielonych" dopiero ze sporym opóźnieniem wszystko wyjaśnił.
- Decyzja została wymuszona kolejnymi zajęciami komorniczymi naszych wpływów. Dziwi nas fakt, iż po raz kolejny dzieje się to tuż przed rozpoczęciem rozgrywek. Przypadek? W tej sytuacji nie bylibyśmy wstanie utrzymać ciężaru finansowania drużyny rezerw, jednocześnie pragnąc utrzymać III ligę i wspierać finansowo młodzież - informują Szombierki w oficjalnym komunikacie.
Na zawieszeniu działalności drugiej drużyny się nie skończyło. Zapadła również decyzja, że pierwszy zespół został wycofany z rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Bytom.
Najważniejsze jednak, że tak drastyczne cięcia zapewnią funkcjonowanie III-ligowej drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Górecko.