{gallery}galerie-news/ago-bo{/gallery}
Cukrowe lizaki, śmiech i zaskoczenie. Tak wyglądała wizyta Drużyny A w komisariacie bytomskiej policji. Dobre emocje pojawiły się również w remizie przy ulicy Strażackiej, gdzie doszło do małej potyczki na... wodne pistolety.
Drużyna A, grupa bytomskich pomocników, po raz kolejny zaskoczyła mieszkańców. Tym razem z okazji Święta Policji Atrakcyjny Antonio, Awangardowa Andżelika, Ambitny Amadeusz i Aktywna Alicja pojawili się w komisariacie przy ulicy Józefa Rostka w Bytomiu, by obdarować policjantów cukrowymi lizakami i życzyć im wszystkiego najlepszego. Wizyta wywołała entuzjazm stróżów prawa. Natychmiast docenili oni gest bytomskich pomocników
i odwdzięczyli się chwilą przyjemnej rozmowy.
- Policjanci bardzo ucieszyli się na nasz widok. Prawdopodobnie nie spodziewali się takiej wizyty w dniu swojego święta, ale lizaki i życzenia pozytywnie ich zaskoczyły – mówi Aktywna Alicja.
Drużyna A gościła także w remizie przy ulicy Strażackiej. Na tę okazję przygotowała pistolety na wodę oraz bony na kręgle, które trafiły w ręce bytomskich strażaków. Przed budynkiem szybko wywiązała się wodna potyczka, a następnie Drużyna A przyjrzała się z bliska pracy jednostki. - Po bitwie na wodne pistolety zwiedziliśmy remizę, gdzie zobaczyliśmy, jak wyglądają przygotowania do akcji strażackiej, obejrzeliśmy wóz ogniowy i dowiedzieliśmy się, czego potrzebuje strażak, biorąc udział w gaszeniu prawdziwego pożaru – dodaje Aktywna Alicja.
Grupa barwnych pomocników przez cały lipiec sprawiała miłe uczynki mieszkańcom Bytomia. Z jej pomocy korzystali ludzie chcący przejść przez ruchliwe ulice, poczytać poranną prasę lub np. przygotować się do imprezowego wieczoru. Drużyna A pojawiała się codziennie w różnych częściach miasta, a jej obecności nieodłącznie towarzyszyły pozytywne emocje i miłe zaskoczenie.