Rozgrywki wokół Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu nadal trwają. W ostatnim czasie został odwołany dotychczasowy dyrektor Dominik Abłamowicz, który równocześnie pełnił funkcję dyrektora w katowickim Muzeum Śląskim, a z którym to Marszałek województwa Mirosław Sekuła chce połączyć bytomską placówkę. O niewygodnym Abłamowiczu pisaliśmy w artykule „Abłamowicz odwołany”.
Jeszcze w marcu pisaliśmy, że prezydent Bytomia Damian Bartyla wyraził wolę współprowadzenia muzeum – na konferencji prasowej prezydent przedstawił stanowisko miasta w sprawie Muzeum Górnośląskiego. Zapowiedział, że Bytom jest gotowy przystać na propozycję marszałka lub nawet samodzielne utrzymanie instytucji bądź ewentualnie we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego – pisaliśmy po tym, jak Mirosław Sekuła wystąpił do prezydenta Damiana Bartyli z propozycją wspólnego prowadzenia Muzeum Górnośląskiego.
Jednak radni Damiana Bartyli nie wyrazili takiej intencji. Przyczyną nieprzyjęcia uchwały najprawdopodobniej jest to, że złożył ją klub Platformy Obywatelskiej (PO). Radni Bytomskiej Inicjatywy Społecznej (BIS) odrzucają prawie każdy dokument, który zgłasza bytomska platforma. Za przyjęciem uchwały głosowali PO, PiS i SLD.
Co radni BIS mają na swoje usprawiedliwienie? Zapytaliśmy Jakuba Snochowskiego, oto co nam powiedział. - Nie od dziś wiadomo, że Prezydent Bartyla jasno określił swoje stanowisko w tej sprawie i zapowiedział, że miasto chce współfinansować Muzeum Górnośląskie. Obecnie trwają rozmowy z Marszałkiem Sekułą. Nie widzę jednak potrzeby wprowadzania projektów intencyjnych, stanowiących wyłącznie pożywkę dla mediów, której zadaniem jest wylansowanie zatroskanych o los Muzeum radnych. Biorąc pod uwagę fakt, że do wyborów już niedaleko nie dziwi mnie jednak determinacja kolegów, w tym jakże medialnym temacie. W podobnym tonie wypowiada sie radny Robert Rabus - Prezydentowi do działania nie jest potrzebna żadna uchwała, bo bez tego ciągle są toczone rozmowy, w których p. Prezydent deklaruje chęć pomocy i uratowania Muzeum.
W uzasadnieniu uchwały, którą zgłosiła PO, możemy przeczytać, że przyjęcie jej - ma na celu zobligowanie władz miasta do ponownego podjęcia dialogu mającego na celu uratowanie Muzeum Górnośląskiego.
Jednak na intencjach PO oponenci polityczni nie zostawiają suchej nitki. - Oczywistym jest, iż problemy Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu są efektem polityki prowadzonej przez Platformę Obywatelską na szczeblu województwa. Gdyby nie pomysł "łączenia" Muzeów opracowany i realizowany od kilku lat przez PO w koalicji z Ruchem Autonomii Śląska dzisiaj żadnych uchwał czy wezwań kierowanych do prezydenta Bartyli, w Bytomiu nie musielibyśmy głosować. – Powiedział nam Maciej Bartków, przewodniczący PiS w Bytomiu. I dodaje - to radni PiS, jako jedyni wystosowali specjalny apel do radnych wojewódzkich podejmujących niedawno uchwałę intencyjną dotyczącą łączenia Muzeum Górnośląskiego ze Śląskim. Niestety, wówczas kolegom bytomskich radnych PO z Sejmiku zabrakło odwagi, aby opowiedzieć się przeciwko wnioskowi Marszałka Województwa. Jak się wydaje PO w kampanii wyborczej zrobi wszystko, nawet - niczym socjalizm - bohatersko walczyć będzie z problemami, które sama stworzyła.
Dziwne w tym wszystkim jest też to, że radni Damiana Bartyli nie do końca liczą się ze zdaniem swojego lidera. Kolejny raz głosują wbrew woli i deklaracji Damiana bartyli. A może tylko wbrew deklaracji?