Trzy awanse, jeden spadek. Tak grali bytomscy piłkarze

Rozgrywki piłkarskie wrócą dopiero za kilka tygodni, a więc to odpowiedni czas, aby podsumować zmagania naszych klubów piłkarskich w poprzednim sezonie.

Latem ubiegłego roku snuto optymistyczne plany w Polonii Bytom. Zespół miał walczyć o czołowe lokaty, a i nie ukrywano, że są apetyty na awans do I ligi. Przed startem rozgrywek mało kto zatem myślał, że niebiesko-czerwoni będą musieli do samego końca drżeć o byt w II lidze zachodniej.

Boisko zweryfikowało ambitne cele i choć początek był obiecujący, to z każdym kolejnym miesiącem sytuacja robiła się dramatyczna. Dwie kolejki przed końcem sezonu pewne było, że Polonię czeka III-ligowa rzeczywistość. Dodać jednak należy, że gdyby lepiej zarządzano klubem, to utrzymanie stałoby się faktem i to pomimo 9. miejsca w tabeli. Bytomianie nie otrzymali jednak licencji, przez co nie zajęli miejsca, które zwolniło się po wycofaniu się z rozgrywek Warty Poznań.

Długo pod znakiem zapytania stała także przyszłość Szombierek Bytom. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Górecko po sezonie zasadniczym zajął 7. miejsce i został przydzielony do grupy spadkowej B.

Tam "Zieloni" spisywali się na ogół dobrze, co ostatecznie dało im trzecie miejsce, które mogło kosztować ich spadek do IV ligi. W tej kwestii było spore zamieszanie, które ostatecznie skończyło się tym, że Szombierki wciąż będą występować w III lidze. Kibice już mogą czekać na wielkie derby Bytomia.

Kolejnych reprezentantów naszego miasta mamy dopiero w lidze w okręgowej. Niewiele brakowało, a szampany wystrzeliłyby przy ulicy Krzyżowej. Piłkarze ŁKS-u Łagiewniki do samego końca walczyli o mistrzostwo w czwartej grupie, ale zawiedli na finiszu. W efekcie podopieczni Tomasza Waca zajęli drugie miejsce ze stratą pięciu punktów do pierwszej Fortuny Gliwice.

W tej samej grupie ligowym średniakiem okazała się Silesia Miechowice. 9. miejsce to było wszystko, co był w stanie osiągnąć Eugeniusz Wyląg ze swoimi piłkarzami.

Trzy zespoły z naszego miasta rywalizowały w bytomskiej A-klasie. Najlepiej spisała się rezerwa Polonii Bytom, która zdobywając mistrzostwo zapewniła sobie awans do ligi okręgowej. Zespół prowadzony przez Roberta Sztanderę miał sześć punktów przewagi nad drugim Orłem Białym Brzeziny Śląskie.

Na 9. miejscu sezon zakończył Rozbark Bytom. Chodzą jednak głosy, że zespół ten może nie przystąpić do rozgrywek w nowym sezonie. Wszystko przez problemy ze stadionem, którego wciąż nie przejął od Kompanii Węglowej bytomski magistrat. Z kolei do samego końca o utrzymanie grali Czarni Sucha Góra, którzy w ostatniej kolejce zapewnili sobie miejsce nad kreską (13. miejsce).

W bytomskiej klasie B mieliśmy najwięcej powodów do świętowania. Po rocznej przerwie do A-klasy wraca Rodło Górniki, które wygrało drugą grupę. W pierwszej mistrzostwo kilka kolejek przed końcem zapewniła sobie Nadzieja Bytom. Na koniec zorganizowano bezpośrednie starcie dwóch mistrzów, które pewnie wygrała Nadzieja dwukrotnie wygrywając po 9:2.

Baraż o awans zagrało także Tempo Stolarzowice, ale nie przyniósł on sukcesu bytomian. W dwumeczu lepsza okazała się Przyszłość Nowe Chechło, która po bezbramkowym remisie wygrała w rewanżu 2:1. Na koniec warto dodać, że po połączeniu obu grup 7. miejsce zajęła Silesia II Miechowice.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon