{gallery}galerie-news/2014/otwarcie-dworca{/gallery}
Zmodernizowane kosztem ok. 1,6 mln zł hol i przejście podziemne ponownie zapełniły się ludźmi. Tłumy przybyły na dworzec, by zobaczyć rezultaty prac rozpoczętych w lutym tego roku. Wnętrza zmieniły się nie do poznania. Wymieniono posadzki, okładziny ścienne, balustrady, drzwi, oświetlenie i od nowa wykonano sufit - gdyby nie wielka mozaika, którą poddano czyszczeniu, to wielu mieszkańców mogłoby nie rozpoznać swojej stacji. Kolejarze zainstalowali również nowy system informacji głosowej oraz charakterystyczny zegar w kształcie parowozu, a w przejściu pod peronami pojawiła się nowa reklama wąskotorówki.
O to, aby dworzec nie popadł w ruinę i nie został zniszczony przez wandali będą dbać pracownicy wynajętej firmy ochroniarskiej. Ich stanowisko zlokalizowano w miejscu dawnego kiosku. Porządku na stacji będą pilnować przez całą dobę, a niebawem otrzymają do dyspozycji system monitoringu. Co ciekawe hol będzie zamykany w godzinach nocnych, gdy na dworcu nie zatrzymują się żadne pociągi. Podobnie dzieje się m.in. w Katowicach, gdzie podczas tzw. "przerwy technologicznej" dokonywane są bieżące naprawy, a wnętrza są dokładnie czyszczone.
Polskie Koleje Państwowe i władze Bytomia chcą pójść krok dalej. Od pewnego czasu trwają rozmowy na temat budowy centrum przesiadkowego na pl. Wolskiego, które będzie łączyć funkcjonujące tam dworce. Koncepcja przewiduje zlokalizowanie tam także parkingu podziemnego i dwóch obiektów handlowo-usługowych, a nawet przystanku tramwajowego. Obecnie PKP finalizuje kwestie związane z własnością gruntów, które sa warunkiem do wykonania dalszych kroków przez kolej i miasto.
Otwarcia dworca po remoncie dokonali sami bytomianie. W wydarzenie zorganizowane przez Tomasza Kasperka, bytomskiego społecznika, zaangażowali się tutejsi artyści, w tym m.in. Marek "Makaron" Motyka, zespół Red Cute i Mariusz Kałamaga.
Choć wszyscy cieszą się z faktu, że stacja nie będzie już przynosić miastu wstydu, to niestety wciąz jest jeszcze wiele do zrobienia. Na wyremontowanym dworcu nie sposób kupic biletów. Po prostu nie działają tam żadne kasy. Koleje Śląskie zapowiadają, że w bliżej nieokreślonym terminie zamontują w holu biletomat, natomiast Intercity milczy w tej kwestii. Tak więc jeszcze przez jakiś czas pasażerowie będą musieli kierować się od razu do konduktora. Na bytomskim dworcu kolejowym na próżno szukać też toalet. Całe szczęście publiczny szalet jest tuz obok, przy Biurze Obsługi Pasażera KZK GOP na dworcu autobusowym.
Więcej o modernizacji dworca >>>