Na estetyzację zapuszczonej stacji w centrum miasta pewnie poczekalibyśmy jeszcze długo, gdyby nie zaangażowanie mieszkańców, którzy głośno zamanifestowali swoje niezadowolenie. Co istotne, nie tylko na Facebooku, ale w realnym świecie. Bytomianie tłumnie wyszorowali hol i wystroili choinkę. Ponadto na dworcu zorganizowali koncerty, trening Zumby oraz sesję fotograficzną cheerleaderek z grupy Blue Red Angels.
Starania mieszkańców doceniły Polskie Koleje Państwowe i Polskie Linie Kolejowe, które zdecydowały się gruntownie wyremontować dwie najbardziej zaniedbane przestrzenie bytomskiego dworca: hol i przejście pod peronami. Obecnie prace warte ok. 1,6 mln zł są już bliskie końca. W holu zamontowano większość okładzin ściennych, posadzkę wyłożono płytami, wyczyszczono mozaikę, wykonano nowy sufit oraz zamontowano nowe drzwi i okna, w tym także przy wejściu do tunelu, dzięki czemu hol będzie mógł być zamykany na noc. Niebawem ruszy montaż oświetlenia i nagłośnienia. Z kolei w przejściu podziemnym trwa izolacja przęseł pod torami, wymiana tynków ścian i stropu z montażem okładzin ściennych, układanie nowej posadzki z płytek, a także wymiana balustrad i schodów w wejściach na perony. Zakończenie prac w tunelu planowane jest na połowę czerwca. Fotorelację z postępów można zobaczyć na InoBytom.pl.
Im bliżej zakończenia remontu dworca, tym bardziej rosną obawy, że... z odnowionego holu i przejścia podziemnego nie będzie miał kto korzystać. Bytomianom udało się bowiem przekonać państwowego molocha do kosztownej inwestycji, ale nie udało się im wpłynąć na samorządową spółkę, która od grudnia 2012 roku jest głównym organizatorem przewozów w regionie. - Koleje Śląskie na chwilę obecną nie przewidują zwiększenia liczby połączeń pomiędzy Bytomiem a Katowicami i Gliwicami. Decyzje w tej kwestii są jednak uzależnione m.in. od Urzędu Marszałkowskiego - poinformował nas Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy spółki. Te dwa połączenia są natomiast kluczowe w ofercie bytomskiego dworca, gdyż korzysta z nich największa liczba podróżnych. A mogłoby być ich jeszcze więcej, gdyby pociągi do Katowic i Gliwic częściej jeździły, bo autobusy linii 820, 830 i 850 w godzinach szczytu nie są w stanie pomieścić wszystkich pasażerów. Niestety w dniu roboczym do z Bytomia do Gliwic wyruszają jedynie 4 (!) pociągi, a do Katowic tylko 13. Co gorsza rozkład jazdy nie jest dopasowany do godzin pracy większości ludzi. Np. do stolicy województwa nie da się dojechać między 8:45 a 11:04 i nie da się stamtąd wrócić między 15:40 a 17:40.
Od 15 czerwca inaczej będzie prezentować się rozkład jazdy pociągów dalekobieżnych. Przybędzie bezpośrednich połączeń ze Świnoujściem, Szczecinem, Kołobrzegiem, Lublinem, Wrocławiem, Krakowem, Częstochową i Warszawą. Dzięki temu w okresie wakacji bytomianie będą mogli wyruszyć na wypoczynek wprost ze swojego miasta.
Bytomianie mogą mieć jednak problem z kupnem biletów. Niewiele wiadomo na temat otwarcia kas w wyremontowanym holu. Przewozy Regionalne swój punkt sprzedaży zamknęły cztery lata temu, Intercity dwa lata później, a Koleje Śląskie od dłuższego czasu jedynie zapowiadają instalację biletomatu. - W holu bytomskiego dworca planujemy umieszczenie biletomatu. Jest jednak za wcześnie, żeby można było mówić o jakimś konkretnym terminie - poinformował nas w tym tygodniu Wawrzaszek. Dziwi nas użycie zwrotu "za wcześnie" w kontekście automatu biletowego w naszym mieście, gdyż przeszło rok temu Koleje Śląskie twierdziły, że lada dzień urządzenie zostanie ustawione. - Planujemy umieszczenie biletomatu na dworcu w Bytomiu. Jesteśmy w fazie końcowej – finalizujemy kwestie związane z dzierżawą miejsca pod biletomat - tak w lutym 2013 roku na nasze zapytanie odpowiedział Maciej Zaręba, ówczesny rzecznik KŚ. Zanosi się więc na to, że osoby rozpoczynające podróż w Bytomiu po bilety będą musiały kierować się prosto do konduktora w pociągu.
Po remoncie dworca przewoźnicy będą mieć dobrą okazję, by przekonać mieszkańców do porzucenia zatłoczonych autobusów na rzecz pociągów. Obiekt zamiast odstraszać wreszcie będzie zachęcać, a korzystanie z niego będzie przyjemnością. Pytanie czy kolejarze wykonają kolejny krok i poprawią ofertę przewozową...