W lutym weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Nowe przepisy określają, że miejsca postojowe w strefach płatnego parkowania powinny być oznakowane podwójnie: znakiem pionowym (np. D-18 "Parking") oraz jednym z czterech znaków poziomych (P-18 „stanowisko postojowe”, P-19 „linia wyznaczająca pas postojowy”, P-20 „koperta” lub P-24 „miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej”).
Choć zarządcy dróg - w tym bytomski MZDiM - na dostosowanie oznakowania do nowych przepisów mieli trzy miesiące, to do dziś tego nie uczynili. W naszym mieście wymogi spełnia tylko część miejsc postojowych: m.in. na pl. Kościuszki i ul. Piekarskiej przed sądem rejonowym. Większość jednak jest oznaczona jedynie znakami pionowymi w związku z czym miasto nie powinno pobierać opłat za pozostawianie tam samochodów, a mimo to kierowcy, którzy nie zapłacili za postój znajdują za wycieraczkami wezwania do uiszczenia opłaty dodatkowej.
MZDiM nie przyjął jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. 30 kwietnia urzędnicy zwrócili się z wnioskiem do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju o interpretację niektórych przepisów zawartych w znowelizowanym rozporządzeniu, które uważają za niejasne. Odwołania od nałożenia opłat dodatkowych za postój na źle oznakowanych miejscach zostaną uznane, bądź nie dopiero po uzyskaniu odpowiedzi z Ministerstwa. Wszystko jednak wskazuje na to, że dopóki MZDiM nie uzupełni oznakowania, w bytomskiej strefie można parkować za darmo. W tym także na placu Kruczkowskiego, który przed majówką został włączony w obręb strefy, lecz również nie spełnia wymogów prawnych.