Pod koniec marca RIO stwierdziło istotne naruszenie prawa przez bytomskie władze, które wpisały do budżetu dochód ze sprzedaży Elektrociepłowni Szombierki w wysokości 30 mln zł, ale ta nie była własnością miasta. Prezydent Damian Bartyla zarzekał się, że rozmowy z Fortum na temat przejęcia zabytku są już w końcowej fazie, lecz nie potwierdzały tego żadne dokumenty. RIO nakazało więc, by miasto dostarczyło jej chociaż przedwstępną umowę notarialną, a jeśli nie będzie w stanie tego zrobić do przedstawiło inny, zgodny z prawem, pomysł na załatanie dziury w budżecie. Czas na to był do dziś.
Dziś właśnie udało się notarialnie zawrzeć umowę między miastem a fińskim koncernem i po południu zawieziono ją do katowickiej siedziby RIO. Tym samym wymagania zostały spełnione w terminie i bytomski samorząd uniknie bolesnych cięć swoich wydatków, które uniemożliwiłyby realizację części zakładanych na ten rok inwestycji.
Umowa z Fortum ma charakter intencyjny i jeszcze nie przesądza o przekazaniu obiektu miastu. Przejęcie elektrociepłowni ma nastąpić dopiero z końcem lipca. Do tego czasu obie strony mają uzgodnić szczegóły finalnej umowy. Problemem do rozwiązania jest chociażby produkcja ciepła w okresie letnim, kiedy to wyłączano zakład w Miechowicach, a ciepłą wodę do kranów w bytomskich mieszkaniach dostarczała właśnie EC Szombierki.