W obecnej siedzibie Teatru Tańca i Ruchu Rozbark, kiedyś przez 141 lat wydobywano czarne złoto. W 1923 roku doszło tam do największej w historii górnictwa w Bytomiu katastrofy. Wówczas zginęło 145 górników, a setki innych zostało rannych. Obraz św. Barbary, który kiedyś mieścił się w budynku cechowni, dziś jest w parafii św. Jacka, która każdego roku pamięta o czczeniu pamięci poległych w katastrofie. Kopalnia przestała funkcjonować w 2004 roku, kiedy to na powierzchnię wywieziono ostatni wagon w mieście.
Cechownia kopalni służyła kiedyś jako miejsce, w którym górnicy załatwiali sprawy służbowe i inne, ważne kwestie. Później, stojąc pusta, stanowiła tylko pokusę dla złodziejów i osób poszukujących łatwego zarobku.
Od 2007 roku budynki wpisano do rejestru zabytków, a nieco później przejęło je miasto. Pomysłów na zagospodarowanie miejsca było bardzo wiele, ale każdy hamowany był brakiem środków na inwestycję. Powstała koncepcja stworzenia ogrodów, a nawet całego osiedla - zaprojektowanych przez eksperta.
Urok cechowni dostrzegali już wcześniej inni – kręcono w nich zdjęcia do „Perły w koronie” Kazimierza Kutza oraz „Barbórki” Macieja Pieprzycy.
W trakcie uroczystości wystąpili aktorzy Polskiego Teatru Tańca, ze spektaklem pt. „Czterdzieści”. Obecnie nad swoją czerwcową premierą pracuje także Teatr Rozbark.
fot. UM Bytom
{gallery}galerie-news/robarkotw{/gallery}