Bytomianie witali Trzech Króli

Gdy na co dzień więcej nas dzieli niż łączy, a światopoglądy odgradzają nas od siebie coraz wyższym murem, każda inicjatywa, która sprawi, że choć przez chwilę będziemy razem wydaje się na wagę złota. Dlatego też na Orszaku Trzech Króli, który przeszedł dziś ulicami naszego miasta, nikt nie pytał w co wierzysz, czy wierzysz i jak mocno. Liczyło się wspólne kolędowanie.

Na hasło „Kolędujmy”, które przyświecało tegorocznej edycji tej ogólnopolskiej akcji odpowiedziały w Bytomiu rzesze chętnych. Tego dnia do wyjścia z domu wielu zachęciła piękna, jak na tę porę roku, pogoda. W punktach zbiórki: przy Dworcowej, pl. Klasztornym i pl. Sobieskiego stawili się uczestnicy w każdym wieku, najwidoczniejsze jednak były rodziny z dziećmi, dla których spotkanie z Mędrcami ze Wschodu było nie lada gratką.

W tym roku do wspólnego kolędowania w barwnym korowodzie dołączyła też górnicza orkiestra dęta. Uczestników imprezy przywitał na Rynku wiceprezydent Bytomia, Henryk Bonk. W kilku słowach przedstawił znaczenie Święta Objawienia Pańskiego w polskiej i europejskiej tradycji. Potem na scenie wystawiono jasełka, a Trzej Królowie oddali pokłon Dzieciątku. Całość zwieńczyło wspólne śpiewanie kolęd.

Warto wspomnieć, że Orszaki Trzech Króli odbyły się dziś w ponad 180 polskich miastach. To dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. W czym więc tkwi fenomen tej imprezy? Dla części to zapewne przywiązanie do kolęd, dla innych potrzeba pielęgnowania i przekazywania dzieciom tradycji ojców. Jakkolwiek brzmi odpowiedź, ważna jest pozytywna energia, która co roku, 6 stycznia zatacza coraz szersze kręgi.

{gallery}galerie-news/3kroli{/gallery}

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon