Ale ja chciałem o wodzie coś powiedzieć. Bo słyszałem, że z wodą to się może u nas dziać dziwnie. Obecny Prezydent po wygraniu wyborów zniósł deszczówkę, bo w sumie to chyba obiecywał, jak kandydował. Opłatę ponosiła firma co się odprowadzaniem ścieków i dostarczaniem wody zajmuje, czyli BePeK. Miasto wyremontowało, przy użyciu kasy z unii, magistralę wodę dostarczającą i chyba ścieki odprowadzającą. Musiało też na te inwestycję własną, bądź z kredytu kasę wyłożyć. Prezydent twierdzi, że ma dziurę w budżecie to se ten BPK sprzeda, sorry wydzierżawi, bo ponoć sprzedać nie można. Tylko na jaką cholerę miasto to dla kogoś remontowało, swoją i unijna kasę w to pakując. Co z sąsiadem co w BPK-u pracuje?! I jak mu na klatce Wesołych Świąt i Szczęśliwego Roku życzyłem to popatrzył jakbym mu babę porwał, pewno o robotę się chłop boi . No i z czego ja za wodę zapłacę, jak woda w Bytomiu i tak droga, i sobie ta firma nagle swoje opłaty wprowadzać zacznie. Bo przecież prywaciarz to z nami patyczkować się nie będzie, sentymentów w kapitalizmie nie ma, na swoje firma wyjść musi jak 100 milinów wydała. A i sąsiad gadał, że wyceny spółki nie było, to u licha skąd się te 100 milinów wzięło, może pomysł od byłego Prezydenta wzięli, Wałęsy, co nam 100 milionów obiecał ale nie doł żodnemu.
Dziwna ta transakcja, trudno ją do czegoś porównać, jak telewizor warty tysiąc do lombardu oddawałem na tydzień, to pięćset mi dali i odsetki wysokie zapłaciłem. A tu spółkę, bez wyceny, na 15 lat oddają i 100 milionów mają dostać, by jeden budżet na rok 2014 połatać. Pytanie co zrobią z budżetem na rok kolejny -2015, bo przecież też będzie dziura. Dobrze, że węglem palę, bo PEC pewnie sprzedadzą i nie dość że woda, ścieki to i centralne w górę pójdzie. A i słyszałem, że świętowanie będzie wielkie w przyszłym roku, bo mamy 760 lat miasta Bytomia. Zastanawiam się tylko czy owe półtora miliona to na świętowanie miasta pójdzie, czy to już kampania wyborcza władz obecnych będzie.
Ech, coraz gorsze widoki z tego mego okna. Nowy rok idzie, nowe wybory i obietnice. Mam nadzieję, że w tych nadchodzących z mojej klatki ktoś więcej na wybory pójdzie niż ja i ten sympatyk obecnej władzy. Bo jak widać z tego nie chodzenia to nic dobrego dla miasta nie wynika. A tego by było lepiej sobie i Wam na ten nowy rok życzę!
db
